Wojciech Bernat to były dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych, skonfliktowany z wiceprezydentem Ryszardem Fałkiem. Stanowisko stracił, gdy komisja pod przewodnictwem wiceprezydenta wykluczyła go z konkursu, w którym ubiegał się o ponowny wybór na szefa „Samochodówki”.
Początkowo w gronie kandydatów SLD było około 10 osób. W grupie tej byli m.in.: radny sejmiku i szef radomskich struktur SLD, Leszek Rejmer, radny Radomia Bohdan Karaś, członkini zarządu i prezes Stowarzyszenia "Kobiety dla Radomia" Jolanta Sokołowska.
- Leszek Rejmer ze względu na liczne obowiązki związane z prowadzeniem kampanii wyborczej nie zdecydował się na kandydowanie i postanowił skupić się na pracy w Sejmiku - mówi nasz rozmówca. Jak się dowiadujemy Bohdan Karaś postanowił nie kandydować, ze względu na intensywne leczenie onkologiczne jakie obecnie przechodzi.
- Proces wyboru kandydata w SLD zaczęliśmy pierwsi w mieście i jako jedyni zastosowaliśmy procedurę demokratyczną. Oprócz SLD możliwość zgłaszania kandydatów mieli też nasi sojusznicy jak np. OPZZ. W wyniku demokratycznego głosowania, z grona kandydatów, Rada Miejska SLD wyłoniła dwójkę kandydatów. Poza Wojciechem Bernatem była to Marta Ratyszyńska - zdradza nam nasz rozmówca.
Marta Ratuszyńska ma 36 lat, jest ekonomistką i specjalistką zarządzania kryzysowego. Kandydowała wcześniej do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Ostatecznie rekomendację Rady Miejskiej SLD otrzymał były dyrektor "Samochodówki".
Ale choć Wojciech Bernat wygrał ostateczne głosowanie, na zatwierdzenie go jako kandydata na prezydenta Radomia, trzeba jeszcze poczekać. Kandydaturę musi zatwierdzić Mazowiecka Rada Wojewódzka SLD, co ma nastąpić jeszcze w lutym.
Wśród oficjalnie ogłoszonych kandydatów na prezydenta Radomia są dotychczas Radosław Witkowski z PO i Andrzej Kosztowniak z PiS. PSL ma wybrać swojego przedstawiciela z pięciu osób. Są to: Jerzy Grosicki – szef radomskich struktur PSL, Agnieszka Stolarczyk – szefowa ZOZ w Wolanowie, Krzysztof Ferensztajn – wiceprezydent Radomia, Zbigniew Gołąbek – radny wojewódzki i Włodzimierz Bojarski – radny miejski. Tyle, że nie od dziś wiadomo, że tak naprawdę kandydat jest tylko jeden – jest to wiceprezydent Ferensztajn, a podanie pozostałych nazwisk służy po prostu ich promocji przed wyborami.