Życie potwierdza, że inwestycje zanim przyniosą zakładany pożytek, mogą być przyczyną niespodziewanych utrudnień, nawet poważnych kłopotów. W opinii radomskich wodociągowców, nieświadomymi sprawcami podtopień a nawet zalania odcinków nawierzchni ulic przez przepełnioną ulewami rzekę Mleczną, były też niektóre firmy budujące południową obwodnicę Radomia.
Inżynier Wojciech Beresiński, kierownik działu sieci kanalizacyjnej Wodociągów Miejskich informuje, że w centrum Radomia i w jego północnej części podtopienia nie dały się mieszkańcom we znaki. Miejsca sprawiające dawniej kłopoty: ul. Wojska Polskiego, wiadukt pod ul. 1905 Roku i ul. Grzecznarowskiego teraz ich nie przysporzyły.
Oczyszczone w poprzednich latach koryto Mlecznej było wypełnione wodą tylko w około jednej trzeciej, podobnie Cerekwianki. Problem pojawił się na peryferiach Radomia, głównie w związku z trwającymi pracami przy obwodnicy południowej.
Inż. Marek Michoń, zastępca prezesa Wodociągów Miejskich, zwraca uwagę także na zmiany klimatyczne objawiające się nagłymi i dość częstymi opadami, którymi nadmiernie nasiąka ziemia.
Dawniej tego się nie spotykało. Stały się one surowym sprawdzianem dla całej sieci kanalizacyjnej miasta Radomia. Wojciech Beresiński dodaje, że wody w kanałach burzowych przysparzają też coraz większe powierzchnie zajmowane przez betonowane place i trakty spacerowe, przez zagęszczaną zabudowę. Woda po prostu nie wsiąka w ziemię lecz szybko spływa do kanałów budowanych w latach, w których tak intensywne i częste deszcze nie występowały.
- W związku z zaobserwowaną w ostatnich latach zwiększoną ilością opadów, ich nagłością i częstotliwością, został opracowany dokument pod nazwą: „Koncepcja odprowadzania wód opadowych i roztopowych z aglomeracji miasta Radomia”. Zakłada ona zwiększanie wymiarów przepustów wód pod mostami i ulicami także w centrum miasta. Wskazuje się w niej m.in. na stworzenie warunków do zwiększenia przepływu wody kanałami i ciekami m.in. Potoku Północnego pod ul. 25 Czerwca.
Rzeka Mleczna i Potok Północny mają w granicach miasta po kilkanaście przepustów pod ulicami. Będzie się je pogłębiać i poszerzać. Tego rodzaju sprawy wymagają jednak dużych nakładów finansowych. Są jednak już uwzględniane przy realizacji każdej inwestycji infrastrukturalnej w mieście, zgodnie z nowymi obliczeniami przekrojów - podkreśla Leszek Trzeciak, prezes Zarządu Wodociągów Miejskich w Radomiu (na zdjęciu poniżej).
Na pozostałych fotografiach: niedrożny przepust przy ul. Bieszczadzkiej i zalana nawierzchnia skrzyżowania przy ul. Banacha.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>