Pismo do wojewody w sprawie wygaszenia mandatów radnym Zenonowi Krawczykowi (wiceprezes Spółdzielni MIeszkaniowej "Budowlani") i Kazimierzowi Woźniakowi (prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Łucznik") wpłynęło, przypomnijmy w lipcu. Chodziło o naruszenie Ustawy o prowadzeniu działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego. Wniosek złożyła osoba prywatna, która powoływała się na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w podobnych sprawach.
"Zarówno SM Łucznik jak i SM Budowlani prowadzą działalność gospodarczą na zlecenie, polegającą na zarządzaniu nieruchomościami, w których Gminie Miasta Radomia przysługuje prawo współwłasności. Gmina jest członkiem i właścicielem części nieruchomości wchodzących w skład wspólnot mieszkaniowych, zarządzanych przez ww. spółdzielnie mieszkaniowie." - czytaliśmy w piśmie.
Wojewoda zwrócił się do rady z prośbą o wyjaśnienia i zajęcie przez nią stanowiska w kontekście obowiązującego artykułu 24 f Ustawy o samorządzie gminnym. Jego pierwszy punkt brzmi następująco:
Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.
Wojewoda Jacek Kozłowski zamierza jednak zająć się nie tylko sprawą radnych Kazimierza Woźniaka i Zenona Krawczyka, ale także sprawą przewodniczącego rady miejskiej Dariusza Wójcika. W jego przypadku wojewoda również ma wątpliwości związane z punktem 1 wspomnianego artykułu 24 f, bowiem przewodniczący rady jest w gminnej spółce „Radkom” pełnomocnikiem zarządu – głównym specjalistą.
Dla przewodniczącego Wójcika sprawa jest jasna: - Teraz wiemy, kto za tym wszystkim stoi. Jest to typowy atak polityczny na radnych ze wszystkich ugrupowań z wyjątkiem jednego – tak skomentował pismo od wojewody. Dodał, że stosowne wyjaśnienie w tej sprawie w stosunku do swojej osoby prezentował już na swoim blogu.
Zamierza on jednak wprowadzić pismo pod dyskusję na najbliższym posiedzeniu rady. - Chcę te kwestie wyjaśnić jak najszybciej – dodał.
- To po prostu zupełnie niepotrzebna złośliwość, niektórym chyba puszczają nerwy - powiedział nam Kazimierz Woźniak. - W przyszłym tygodniu wraz z Zenonem Krawczykiem spotkamy się z radczynią prawną, która sporządzała opinię o wygarzeniu naszych mandatów. Chcemy jej przedstawić odpowiednie dokumenty, z którymi wcześniej się nie zapoznała, a z których wynika jasno, że zarówno ja jak i Zenon Krawczyk administrujemy, nie zarządzamy. Prawo nie jest doskonałe, a w tym przypadku ktoś chce je naciągać, jednak tak dalekosiężnych wniosków jak Dariusz Wójcik nie będę wyciągał. Mogę jedynie zapewnić, że interesu na majątku gminy nie prowadzę.
Z radnym Zenonem Krawczykiem nie udało nam się skontaktować.
Tomasz Pietrasieński, Koordynator Oddziału Prasowego Wojewody Mazowieckiego, poinformował nas, że Jacek Kozłowski zajmie oficjalne stanowisko w sprawie po uzyskaniu wyjaśnień od rady miejskiej w Radomiu.