Szrotówek kasztanowcowiaczek, bo o tym szkodniku mowa, żerując na liściach kasztanowca tworzy brązowe plamy. Walka z nim polega na założeniu i wymianie opasek lepowych zawierających feromony i lep powodujący zwabienie szkodnika oraz uniemożliwienie ucieczki.
Opaski są zakładane na prawie 790 drzewach znajdujących się w parkach, na skwerach, pasach drogowych, terenach zieleni przy instytucjach miejskich, a także na działkach prywatnych – w większości na tych samych drzewach, które w ubiegłym roku były poddawane leczeniu i profilaktyce. Władze miasta przeznaczyły na ten cel z budżetu kwotę blisko 24 tysięcy złotych.
Warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia jest systematyczne usuwanie zeschniętych, opadłych liści. Na działkach prywatnych zajmują się tym właściciele, na terenach miejskich – Zakład Usług Komunalnych.
Walka ze szrotówkiem trwa
Drzewa owinięte specjalną taśmą to widok,do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić. W ten sposób miasto wypowiedziało wojnę szkodnikowi niszczącemu kasztanowce.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu