Dirofilarioza spowodowana jest przez nicień Dirofilaria immitis, a przenoszona przez komary z psów. Choroba ta występuje najczęściej w krajach Europy Południowej, Australii, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy południowo-wschodnich i wschodnich terenach Azji. Okazuje się jednak, że komary chorobą zarażają również w Polsce. Jak informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego odnotowano kilka zachorowań u osób, które nigdy wcześniej nie wyjeżdżały za granicę. Istnieje zatem pewność, że do zarażenia doszło na terenie naszego kraju.
Istnieją dwie postacie choroby. Pierwsza, to odmiana płucna, zdecydowanie cięższa, która nie wystepuje w naszym kraju. Może grozić poważniejszymi powikłaniami.Nicienie, które zagnieżdżają się w tętnicy płucnej mogą mieć nawet 35 cm!
- Druga odmiana przebiega zdecydowanie spokojniej. Pasożyt zagniezdża się pod skórą i pojawia się guzek. Najczęściej wymaga to interwencji chirurgicznej - zmana skórna jest po prostu wycinana - powiedział nam Grzegorz Stolarek,Ordynator Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Póki co na terenie Radomia ani Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, ani szpital nie odnotowały przpadków zachorowania na dirofilariozę. Aby uniknąć zarażenia sie chorobą jest odstrażanie komarów dobrymi i smutecznymi specyfikami.