Do zdarzenia doszło w środę 9 lipca nieopodal Jedlińska. Dwa samoloty Cessna 152 zderzyły się w powietrzu. Jednemu udało się wylądować w miejscowości Jankowice pod Radomiem, natomiast drugi wpadł do stawu we Wsoli. W samolotach podróżowało po dwie osoby. Mężczyźni, który wylądowali, wyszli z maszyny o własnych siłach, natomiast dwaj mężczyźni z drugiego samolotu nie żyją. Sprawę bada prokuratura. Przesłuchano już załogę samolotu, której udało się wylądować oraz świadków zdarzenia. Znane są też wyniki sekcji zwłok ofiar - przyczyną ich zgonu był upadek z wysokości.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała na swojej stronie www wstępny raport z tego zdarzenia. Z niego wynika, że uniknięcie zderzenia samolotów było wręcz niemożliwe, ponieważ piloci nie widzieli się prawie do ostatniej chwili.
Zgodnie z raportem 9 lipca na lotnisku Piastów-Radom odbywało się szkolenie selekcyjne na samolotach dla potrzeb lotnictwa wojskowego. Od godz. 7 rano odbywały się intensywne loty. Ok. godz. 11.30 wystartował jeden z samolotów cessna 152. Ok. godz. 11.52 jego załoga poinformowała, że zakończyła zadanie. Drugi samolot wystartował o godz. 11.53, sterował nim uczeń.
Z raportu wynika, że podczas wykonywania drugiego zakrętu instruktor, po podniesieniu prawego skrzydła zauważył, że w odległości ok. 50 m zbliża się do niego inny samolot. Natychmiast przejął stery i znacznie przechylił maszynę do pozycji skrzydeł w pionie. Pomimo tego manewru, doszło do zderzenia samolotów w powietrzu.
Jeden z samolotów wpadł w korkociąg, z którego instruktorowi udało się wyprowadzić maszynę i wylądować awaryjnie. Lądowanie zakończyło się kapotażem, czyli nastąpiło przewrócenie samolotu przez nos na grzbiet. Instruktor i uczeń wyszli z samolotu o własnych siłach.
Na maszynie widać ślady zderzenia z drugim samolotem: przednie podwozie zostało wyłamane w lewą stronę, drzwi po prawej stronie zostały wgniecione, dało się zauważyć ślady farby drugiej maszyny, na śmigle są też wgniecenia świadczące o zderzeniu z twardymi przedmiotami.
Wedle raportu drugi samolot spadł w pozycji plecowej do stawu hodowlanego. W wyniki upadku instruktor i uczeń zginęli.
Śledztwo nadal prowadzi radomska prokuratura.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>