Doświadczenia Radomia na temat transportu rowerowego były jednym z tematów seminarium pod tytułem "Mobilny Śląsk", które odbyło się 27 maja w Katowicach. Samorządowcy z Opola zainteresowali się sprawą i postanowili osobiście obejrzeć radomskie rozwiązania. 30 czerwca gościliśmy w mieście kilkuosobową delegację, w której składzie, oprócz wspomnianego wyżej zastępcy prezydenta, byli też przedstawiciele Wydziału Infrastruktury Technicznej i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Opolu, Miejskiego Zarządu Dróg, radna miejska oraz tak zwany oficer rowerowy.
Goście spotkali się najpierw z wiceprezydentem Radomia Konradem Frysztakiem, który koło gmachu Urzędu Miejskiego powiedział o najważniejszych założeniach obowiązującej w tym rejonie strefy Tempo 30. Po tym spotkaniu ruszyli na objazd najciekawszych udogodnień dla rowerzystów. - O tym, ile ich jest w Radomiu, może świadczyć fakt, że pokazanie większości z nich - a niektóre nawet bez wysiadania z samochodu - zajęło nam około trzech godzin - relacjonuje Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Radomiu.
Goście z Opola zobaczyli między innymi wyniesione przejścia dla pieszych na ulicy Kilińskiego, kontrapasy na ulicach Focha, Żeromskiego, Kaszubskiej, Planty i kilku innych, jezdnie z dopuszczonym ruchem rowerów pod prąd (Sowińskiego, Bema, Rwańska i inne), przejazdy rowerowe przez skrzyżowania (między innymi na ulicy Limanowskiego), połączenie dla cyklistów pomiędzy ślepą ulicą Broni a ulicą Dowkontta, tak zwane tukany na ulicy Warszawskiej oraz mnóstwo dróg dla rowerów - między innymi przy ulicach Mieszka I, Olsztyńskiej, Warszawskiej, Maratońskiej i Chrobrego.
- Szczególną uwagę zwróciliśmy na trasę dookoła osiedla Południe, wzdłuż Sycyńskiej, Czarnoleskiej oraz Wierzbickiej, nie bez powodu określaną przez rowerzystów jako najlepszą w Polsce. W rozmowie z nami i z jednym z lokalnych dziennikarzy opolscy urzędnicy przyznali, że w Radomiu zobaczyli więcej ciekawych rzeczy, niż się spodziewali - dodaje Dębski.
Wiceprezydent Opola Mirosław Pietrucha podkreślił, że nasze rozwiązania stanowią obecnie awangardę w zakresie rozbudowy infrastruktury rowerowej. - W Opolu próbujemy zmienić przyzwyczajenia kierowców, pieszych i rowerzystów. Obserwujemy dobre, radomskie praktyki w tym zakresie, żeby się zainspirować - powiedział.
- Podczas rozmów po objeździe po Radomiu wymienialiśmy się również doświadczeniami dotyczącymi przygotowań do wprowadzania takich udogodnień rowerowych. Poinformowaliśmy, że sporo z nich to efekty propozycji zgłaszanych przez środowiska lobbujące na rzecz cyklistów, w Radomiu jest to przede wszystkim Bractwo Rowerowe - wyjaśnia rzecznik MZDiK. Opolanie zapowiedzieli, że wiele z tych rzeczy, które zobaczyli w Radomiu, będą starali się teraz przeszczepiać na swój grunt.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>