W czwartek, 25 października o godzinie 18:30 do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwoniła mieszkanka Radomia, która zauważyła w otwartym kanale przy ulicy Żółkiewskiego borsuka, który potrzebował pomocy.
- Patrol, który przybył na miejsce zastał borsuka uwięzionego na dnie niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej. Funkcjonariusze ekopatrol wydobyli zwierze i zwrócili je środowisku naturalnemu - powiedział Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej.
Tym razem borsuk w kanale
W ostatnich dniach strażnicy miejscy mają do czynienia ze zwierzętami, które w Radomiu na co dzień trudno spotkać. Wcześniej był to bóbr błąkający się po ulicach, tym razem borsuk w kanale.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu