Stopa bezrobocia wśród ludzi młodych jest niższa niż 10 lat temu, kiedy to przekraczała 40 proc. Dzisiaj wynosi 26 proc., jednak w dalszym ciągu jest to dużo.
W ubiegłym tygodniu Grzegorz Gruchalski, przewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów skrytykował bezpłatne staże. Wskazał, że inne państwa UE ograniczają i likwidują tą formę pomocy dla osób bezrobotnych: - Dla nas to nie do pomyślenia, że młodzi ludzie mogą być w taki sposób wykorzystywani.
- Sytuacja młodych na radomskim rynku pracy jest bardzo zła - powiedział nam Dariusz Strzelec, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu - Absolwenci szkół wyższych mają nikłe szanse na zatrudnienie. Alternatywą miały być staże, jednak nie cieszą się one skutecznością - dodaje.
Barierą dla młodych ludzi jest brak doświadczenia. Pracodawcy poszukują pracowników, którzy oprócz wyższego doświadczenia posiadają konkretne umiejętności. Staże okazały się być pomocą doraźną i niestety nieskuteczną. Są przyzwoleniem dla pracodawców do poszukiwania "taniej siły roboczej".
Podczas konferencji SLD, która miała miejsce w ubiegły poniedziałek, poseł Adam Kępiński stwierdził, że jedyną możliwością poprawy sytuacji absolwentów na rynku pracy jest, w pierwszej kolejności, zmiana charakteru edukacji. Kępiński podkreślił, że należy skorelować edukację z rynkiem pracy, ponieważ dzisiaj możemy się pochwalić odsetkiem ludzi wykształconych i równocześnie często nieprzydatnych.
W chwili obecnej głównym zadaniem rządu jest aktywizacja młodych ludzi i dopasowywanie oferty edukacyjnej do potrzeb rynku pracy.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>