Naszą rozmówczynią jest Kinga Płatos, licencjatka z UTH w Radomiu, która stworzyła kolejkę siedmiu par butów z motywem tatuażu. Zaprezentowała ją na Międzynarodowych Targach w Poznaniu. Jej obuwie przykuwało wzrok, wzbudzało podziw. Jury wyróżniło radomską studentkę. O specyfice projektowania i tworzenia obuwia opowiada Kinga Płatos.
Skąd wzięła się pasja do projektowania?
- Projektowaniem i szyciem odzieży interesowałam się od dzieciństwa. Ukończyłam radomskie technikum odzieżowe i postanowiłam doszkalać się w dziedzinie projektowania na radomskiej uczelni. W trakcie studiów moje zainteresowanie wzbudziło projektowanie obuwia i tak już zostało.
Jak się projektuje buty?
- Trzeba znać technologię obuwia, by wiedzieć na co można sobie pozwolić, a no co nie. Wiadomo - projekt na kartce wszystko przyjmie. Trzeba też znać budowę anatomiczną stopy. Ta wiedza potrzebna jest do konstrukcji obuwia. Sporządzając projekt butów, już powinniśmy wiedzieć, czy będą się one nadawały do chodzenia, czy będą wygodne. Konstrukcja obuwia nie jest taka łatwa, jak się wydaje. But musi być dopasowany, wygodny, nie uwierać w stopę.
Na Meędzynarodowe Targi w Poznaniu przygotowała Pani niezwykłą kolekcję obuwia.
- Tak. Moją inspiracją był tatuaż. To coś innowacyjnego. To była zarazem moją praca dyplomowa. Tworzyłam ją pod nadzorem prof. Irminy Aksamitowskiej. Każda para butów z kolekcji jest inspirowana sztuką tatuażu. Każda cholewka przedstawia coś innego. Obcasy były kontynuacją motywów z cholewek.
Jak długo tworzy się taką kolekcję i ile pracy trzeba było w nią włożyć, by uzyskać taki efekt?
- Wykonanie siedmiu par z kolekcji zajęło mi dość dużo czasu. Czasochłonne były obcasy, na które nałożyłam masę drzewną. Schła ona ok. tygodnia. Potem mogłam ją obrabiać za pomocą maszynki do drewna. Musiałam to robić w masce i okularach ochronnych. Przez obróbkę tych obcasów przez jakieś dwa tygodnie walczyłam z pyłem w mieszkaniu. Pracochłonne było wypalanie motywów na cholewkach. Robiłam to za pomocą urządzenia przypominającego lutownicę. Najlepiej wypala się na nubuku, najgorzej na skórach tłustych.
Sięgnijmy pamięcią do Poznania. Jakie emocje Pani czuła, kiedy dowiedziała się Pani, że kolekcja obuwia z motywem tatuażu została dostrzeżona i nagrodzona?
- Byłam mile zaskoczona. Moja kolekcja spotkała się z dużym zainteresowaniem odwiedzających targi poznańskie jak i znawców dziedziny projektowania. Każdy się mnie pytał jak wykonałam te buty. Nikt nie chciał uwierzyć, że zrobiłam je własnoręcznie.
Jakie ma Pani plany na przyszłość?
- Chcę uzupełnić moją kolekcję obuwia o kolekcję odzieży z tym samym motywem tatuażu. Myślę również o kontynuowaniu studiów m.in. w Łodzi albo w Radomiu. UTH stara się o możliwość otworzenia studiów II stopnia na wydziale wzornictwa. Muszę jeszcze przygotować portfolio. Na pewno chcę robić buty. Nie wiem, gdzie mnie los poniesie. Może znajdę pracę w firmie obuwniczej i będę robić buty dla większej liczby ludzi, a może otworzę własny biznes i będę projektować swoje obuwie.
A jakie buty będą modne w sezonie wiosennym?
- Główne nurty, które zdominowały obuwie i dodatki w sezonie wiosna/lato 2014 to: lekka kobiecość, eleganckie fasony, paleta zimnych pasteli i ciężkie ozdoby. Moja kolekcja wpisała się w jedną z nich. Chodzi m. in. o kolory beżu, kości słoniowej i granatu w której jest ona utrzymana. Modne będą również pastele, zestawienia ostrych mocnych kolorów tzw. color-blocking oraz black and white. Czółenka są nieśmiertelne, to klasyczny model buta, w tym sezonie powinny być one pozbawione platformy, zakończone ostrym czubkiem, występujące często z dużą ozdobą 3D. Warto także wyposażyć swoją szafę w obuwie paskowe, sandały na wysokich klinach lub koturnach, a także gladiatorki sięgające nawet pod kolano-sznurowane na rzemienie i sznurowadła, bądź zapinane na zamek.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>