Jedną z pierwszych odważnych dawców okazała się Justyna Abramz z II roku kosmetologii Wydziału Materiałoznatwa i Wzornictwa. - Jestem już dawcą krwi. Oddałam krew 7-8 razy w Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa w Radomiu przy ul. Limanowskiego - jednorazowo 0,450 litra. Uważam, iż taka pomoc nic nie kosztuje. Człowiek wierzy, że pomoże komuś zupełnie bezboleśnie. To daje satysfakcję, można się podbudować i przy okazji podnieść statystyki dawców w Polsce - mówi studentka.

Warto pamiętać, że w każdej rodzinie ktoś może zachorować na białaczkę. My sami przekonaliśmy się, że pobranie wymazu z policzków, naprawdę bez bólu i wypełnienie formularzy zabiera tylko kilka minut. Po nadaniu osobistego numeru dawcy, czeka się trzy miesiące na odzew fundacji. Potem pobiera się komórki macierzyste z krwi obwodowej lub talerza kości biodrowej. 

Pierwsza metoda nie wymaga hospitalizacji trwa 3-4 godziny, wcześniej podawany jest czynnik wzrostu G-CSF. Z ramienia pobiera się krew tzw. metodą aferezą. Drugi sposób to pobranie pod narkozą mieszaniny szpiku kostnego i krwi. Dawca może odczuwać niewielki ból jak po stłuczeniu.

Dawcą może być każdy w wieku 18-55, niechorujący na żółtaczkę, choroby przewlekłe m.in. zapalenie wątroby, choroby Creutzfeldta-Jacoba, inne neurologiczne choroby i nie leczący się immunologicznie i najważniejsze bez tatuaży.

Rejestracja jest zupełnie bezpłatna, wszystkie koszty około 250 zł pokrywa Fundacja DKMS. Fundacja DKMS działa od 1991 roku w Niemczech z inicjatywy pacjentki chorej na białaczkę.-Mechtild Har., a w Polsce od 2008.

W ubiegłym roku po takiej rejestracji w Radomiu udało się znaleźć kolejnych 156 potencjalnych dawców. Przypomnijmy, co roku wzrasta w Polsce liczba dawców we wszystkich akcjach wzięło dział 150 tys. osób z fundacji DKMS.A ze statystyk poza DKMS ponad pół miliona.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>