Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Szczęśliwy radomianin z przeszczepioną ręką. Czeka go kolejny zabieg

mawi 2014-01-12 19:00:00

Mija 8 lat od pierwszego przeszczepu ręki w Polsce. Z tej okazji TVN pokazał reportaż z serii „Tym żyła cała Polska”, przypominający wydarzenie. Jego bohaterem był radomianin Leszek Opoka. Do dziś cieszy się kończyną, którą otrzymał od zmarłego dawcy, ale czeka go kolejny zabieg.

Przeszczepu dokonano w 2006 r. w Szpitalu Św. Jadwigi w Trzebnicy. To był przełom w naszej w transplantologii. - W Polsce nikt jeszcze nie wykonywał takich operacji a w Europie liczba ośrodków, które zajmowały się tego rodzaju przeszczepami złożonymi była niewielka – przypomina w reportażu prof. Jerzy Jabłecki z trzebnickiego szpitala. Jak dodaje przeszczepy ręki pozwoliły w późniejszym czasie doprowadzić do operacji przeszczepów twarzy.

Leszek Opoka stracił prawą rękę podczas cięcia desek. Kilka lat po wypadku odebrał telefon z Trzebnicy z informacją, że jest zmarły dawca i zostało sześć godzin na przeprowadzenie operacji. – To tak jakby człowiek dowiedział się, że jest na liście do lotu na Marsa. Trzeba było się pakować i lecieć – wspomina pan Leszek i opowiada: - Obudziłem się następnego dnia, już po operacji, w ciemnym pokoju i nie wiem jaki finał. Musiałem obrócić głowę i sprawdzić, czy ta ręka jest z powrotem. Emocje…

Do tej pory na całym świecie od 1998 r. wykonano 88 podobnych przeszczepów a w Polsce 6, u pięciu pacjentów. – Fascynujące jest obserwowanie jak ta ręka się zmienia, jak zmieniają się paznokcie, jak rosną włosy, jak się upodabnia do ręki lewej – mówi Leszek Opoka. W reportażu pokazano jak przeszczepioną kończyną gra na pianinie. – Po udanym przeszczepie wrócił mi uśmiech na twarz, wszystkie inne problemy stały się drugorzędne – stwierdził radomianin.

Obecnie w Polsce na przeszczep ręki czeka 18 osób. Pan Leszek odwiedza szpital w Trzebnicy, pomaga osobom po operacji. – Dla pacjenta to jest ogromne przeżycie. Gdy dowiaduję się, że jest kolejna operacja, zostawiam wszystko i jadę tam na dzień, na dwa. Bo to jest ciężki okres dwóch miesięcy po operacji, człowiek jest przywiązany do łóżka i odizolowany w pokoju dwa na dwa metry. Jak taki pacjent mnie zobaczy, te moje dwie ręce, że nimi ruszam - czuje się lepiej. Pocieszam, że jeszcze tydzień, jeszcze dwa i będzie jeszcze lepiej.

Choć celem lekarzy jest powrót pacjentów po przeszczepie do normalnego życia, to zalecają by nie dźwigali zbyt ciężkich rzeczy. Niestety pan Leszek nie do końca posłuchał się lekarzy i czeka go teraz zabieg w szpitalu. Życzymy powrotu do zdrowia.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych