- Z odpowiedzi jaką otrzymałem z ministerstwa transportu wynika, że zakończenie inwestycji kolejowej przesunie się do czwartego kwartału 2017 roku. W porównaniu z interpelacją z początku roku opóźnienie zwiększyło się o kilka miesięcy. To oznacza, że ostanie pół roku zmarnowano, mamy dotyczenia z cofaniem się tej inwestycji – stwierdził poseł Suski.
Parlamentarzysta dodał, że przez ostatnie miesiące zwiększyła się też liczba działek, które trzeba pod przebudowę linii nr 8 wykupić. – Było ich w styczniu 1221, teraz jest już do 1308. Przecież mapy geodezyjne tego terenu są znane. W PKP chyba nie potrafią liczyć. To świadczy o zupełnej niekompetencji dyrekcji PKP - dowodził Marek Suski.
Poseł przywołał też problemy z budową zachodniej obwodnicy Radomia w ramach trasy S7. W lutym 2011 r. GDDKiA unieważniła przetarg dotyczący tej inwestycji. Zdaniem Suskiego uzasadnienie jakie w tej sprawie otrzymał w odpowiedzi na interpelację jest kuriozalne.
– „GDDKiA unieważniła postępowanie przetargowe ze względu na fakt, że w ówczesnej sytuacji finansowej państwa prowadzenie postępowania, a co za tym idzie zaciąganie zobowiązań, nie leżałoby w interesie publicznym” – zacytował poseł i dodał: - Jeśli nie taka inwestycja, to pytam co leży w interesie publicznym. To rząd Donalda Tuska nie leży w interesie Publicznym.
Poseł PiS zapowiedział, że parlamentarzyści wystąpią z listem do premiera w sprawie odwołania niekompetentnych dyrekcji PKP i GDDKiA. – W przypadku obu radomskich inwestycji nastąpiła jakaś katastrofa w planowaniu. Miały być ukończone w 2012-2013 roku, a w tej chwili opóźnienie sięga już 4 lat. To zachowanie na granicy sabotażu – powtórzył Marek Suski.
Przypomniał, że parlamentarzyści PO Ewa Kopacz i Radosław Witkowski zapowiadali w 2009 obiecywali zakończenie inwestycji do 2013 r. – Ich też poprosimy o podpisanie listu. W końcu trzeba odwołać niekompetentnych dyrektorów, którzy dopuszczają się tak wielkich opóźnień – zakończył.
Do sprawy wrócimy.