Sprawa przeciwko Mateuszowi R. i Kamilowi S. toczy się od 16 maja br. Mężczyźni są oskarżeni o czynną napaść na funkcjonariuszy policji w momencie ich interwencji. W niedzielę 19 stycznia br. po godz. 5 policjanci zostali wezwani przez właściciela lokalu przy ulicy Limanowskiego. Zgłoszenie dotyczyło awanturującego się mężczyzny. Po przybyciu na miejsce wskazano agresywnego uczestnika imprezy. Wtedy jego kolega zaczął być bardzo agresywny wobec interweniujących policjantów używając przy tym wulgarnych wyzwisk. Doszło do szamotaniny. Policjanci wezwali posiłki. Mężczyzn zatrzymano.
Podczas dzisiejszej rozprawy sąd odtworzył zapis z monitoringu z lokalu, w którym w styczniu tego roku odbyła się studniówka, a jej uczestnikami byli m.in. oskarżeni Kamil S. i Mateusz R. Odtworzono w sumie 18 filmów. Na kilku z nich widać spotkanie policjantów z oskarżonymi, szamotaninę przed lokalem, ucieczkę oskarżonych przed policjantami. Z nagrań monitoringu wynika, że cały incydent mógł trwać ok. 10 m.in.
O godz. 5.45 policja przyjechała do Dworku Saskich przy ul. Limanowskiego, by interweniować w sprawie awanturującego się mężczyzny. Na nagraniu z monitoringu widać, jak policjanci podchodzą do siedzącego na krześle Mateusza R. i stojącego obok Kamila S. Nagle funkcjonariusze policji podchodzą do Mateusza R., stanowczo i siłowo podnoszą go z krzesła, Kamil S. i jakiś mężczyzna starają się ich rozdzielić. Po czym policjanci wypychają Kamila S i Mateusza R. na zewnątrz.
Na kolejnym nagraniu widać, jak oskarżeni stoją naprzeciwko policjantów. Po chwili jeden z policjantów chce złapać Kamila S., ale ten łapie go za uda i przewraca na ziemię. Dochodzi do szarpaniny. Widać również jak drugi policjant wykonuje gesty bicia. Na kolejnym nagraniu można zauważyć, jak Mateusz R. chciał kopnąć drugiego policjanta, ale nie udaje mu się to. Przyjmuje postawę bokserską i szykuje się do bicia. Chwilę potem obaj oskarżeni uciekają policjantom, wycofują się. Rozpoczyna się gonitwa po placu przed wejściem do lokalu. Kilka minut po tym przyjeżdżają kolejne wozy policyjne. Oskarżeni zostają złapani i przewiezieni na komisariat.
Sąd nie podjął dziś decyzji w sprawie Kamila S i Mateusza R. Kolejna rozprawa odbędzie się po wakacjach.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>