Przypomnijmy, sprawa dotyczy oczka wodnego przy ul. Królowej Jadwigi na osiedlu Michałów, które zostało zasypane w czerwcu ubiegłego roku. W oczku stwierdzona została obecność siedmiu gatunków płazów m.in. ropuchy zielonej i szarej, żaby trawnej czy traszki zwyczajnej, a także siedliska ptaków m.in. kaczki krzyżówki.
Teren chciał przejąć Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego, jednak nie doszło do tego na mocy decyzji wydanej przez ówczesnego prezydenta Zdzisława Marcinkowskiego. Oczko od spółdzielni mieszkaniowej kupił prywatny inwestor, który otrzymał pozwolenie na przebudowę terenu. Wówczas, gdy w 2008 roku otrzymał pozwolenie wodno-prawne na przebudowę oczka popełnił ogromny błąd - przystąpił do prac w okresie lęgowym ptaków i płazów.
Zasypywanie oczka wodnego po interwencji straży miejskiej zostało wstrzymane na jeden dzień, następnie ruszyły dalej. Wtedy też interweniowali radomscy przyrodnicy, którzy złożyli trzy wnioski - na policję, do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie oraz do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który umorzył w pod koniec ubiegłego roku umorzył postępowanie. Sprawia następnie trafiła do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który postanowienie podtrzymał. Aktualnie toczy się postępowanie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie.
Przyrodnicy się odwołują
Radomscy przyrodnicy, 12 sierpnia, otrzymali pismo od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który całkowicie umorzył postępowanie administracyjne w sprawie zagrożenia w środowisku i wystąpienia szkody w środowisku. Uznał on, że częściowe zasypanie oczka nie miało wpływu na właściwy stan ochrony gatunku chronionego, a dane przekazane przez przyrodników są zbyt skąpe, aby właściwie ocenić "stan początkowy".W szczególności wskazano, że przekazane informacje nie pozwalają na określenie stanu populacji występujących tam płazów i gadów.
- Odwołaliśmy się od tego pisma. Odwołanie skierowaliśmy bezpośrednio do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Wnosimy w nim o uchylenie w całości decyzji o umorzeniu i przekazaniu jej ponownie do rozpatrzenia w pierwszej instancji - poinformował nas Łukasz Stępień z Klubu Przyrodników Regionu Radomskiej - W piśmie twierdzimy, że RDOŚ w Warszawie nie przeprowadził żadnych analiz odnośnie do liczebności i zasięgu występowania gatunków chronionych, występujących na terenie oczka, w odniesieniu do terenu miasta Radomia.W związku z tym organ nie mógł stwierdzić, że zasypanie oczka nie miało negatywnego wpływu na lokalne populacje - dodaje.
Bezpodstawny zarzut Regionalnego Dyrektora?
Przyrodnicy uważają, że ''co najmniej w przypadku takich gatunków jak perkozek, kokoszka wodna, potrzos, ale również piskliwiec i remiz, w wyniku podjętych przez inwestora działań doszło bezspornie do wystąpienia znacząco negatywnego wpływu na stan ochrony tych ptaków w skali lokalnej''. Ich zdaniem przekazane dane pozwalają również oszacować minimalne populacje siedmiu rozmnażających się na tym terenie gatunków płazów.
Według Klubu Przyrodników Regionu Radomskiego, w przedmiotowym przypadku, doszło bez wątpienia do zniszczenia siedliska gatunków chronionych, pogorszenia stanu gatunków na terenie miasta Radomia poprzez zmniejszenie zajmowanych przez nie powierzchni siedlisk, zmniejszenia powierzchni zasobów siedliska (i tak niezbyt rozległych) gatunków chronionych na terenie miasta, w związku z czym doszło do pogorszenia możliwości ochrony tych gatunków w skali lokalnej. Obowiązkiem procesowym organu stosującego omawianą regulację było zastosowanie podejścia teoretycznego i hipotetyczne odtworzenie, „na podstawie wszelkich dostępnych informacji”, warunków jakie w normalnych okolicznościach (czyli bez zakłóceń spowodowanych szkodą) wystąpiłyby na danym terenie. W takiej sytuacji organ nie musi dysponować szczegółowymi danymi inwentaryzacyjnymi danego fragmentu przestrzeni w okresie przez wystąpieniem szkody, a więc zarzut o niemożności określenia "stanu początkowego" jest bezpodstawny.
Do sprawy powrócimy.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>