W ciągu ostatnich lat na przejściu na ul. Wierzbickiej, przy jednym z marketów, doszło do kilkunastu potrąceń, zaś w maju 2013r. śmierć poniósł mężczyzna potrącony przez pędzący pojazd. Równie niebezpiecznie jest na skrzyżowaniu z ul. Czarnoleską. Pomimo wielu próśb mieszkańców osiedla Południe władze miejskie nie chcą podjąć jakichkolwiek działań, aby rozwiązać ten problem. W związku z biernością osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo radomian, postanowiłem skierować petycję do MZDiK z żądaniem podjęcia działań na rzecz zmiany obecnej sytuacji. Do pisma dołączyłem podpisy ponad pół tysiąca mieszkańców Południa, którzy chcą bezpiecznie żyć na własnym osiedlu, bez obaw, że zostaną potrąceni podczas próby przejścia na drugą stronę ulicy.
Podczas wizyt w domach przy okazji zbierania podpisów i rozmów na temat przejścia, nie spotkałem nikogo, kto nie skarżyłby się na to miejsce. Ponadto z relacji mieszkańców wynika, że niemalże każdego dnia, dochodzi tam do groźnych zdarzeń, które cudem nie kończą się tragedią, a których można by przecież uniknąć. Przejeżdżające ul. Wierzbicką pojazdy bardzo często poruszają się z nadmierną prędkością nie zważając na pieszych, którzy, muszą wręcz przebiegać przez pasy. A przecież nie są to żadne zawody, w których zwycięża ten, kto jest szybszy i zwinniejszy. Również sami kierowcy obawiają się ustępować pierwszeństwa pieszym uczestnikom ruchu, aby nie stwarzać jeszcze większego zagrożenia przez to, iż pojazd na drugim pasie nie zdąży się zatrzymać.
Kierując pismo do MZDiK oraz dołączając podpisy miałem nadzieję, że ktoś zainteresuje się problemem, niestety stało się inaczej. Otrzymałem odpowiedź, iż „Zarząd na chwilę obecną nie przewiduje dodatkowych działań w obrębie ww. przejścia”. Urzędnicy nie zgadzają się z mieszkańcami Południa oraz twierdzą, iż zastosowane do tej pory rozwiązania takie jak „znak D-6 na pomarańczowym tle” czy też namalowane linie akustyczne są gwarantem bezpieczeństwa. Przywołane przez MZDiK argumenty są wręcz komiczne, skoro mieszkańcy twierdzą, że na Wierzbickiej jest niebezpiecznie, to znaczy, że tak jest naprawdę i nie można nas ignorować. Czy naprawdę musi dojść do kolejnej tragedii, aby ktoś poszedł po rozum do głowy?
Mimo niechęci MZDiK do poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu, nie zamierzamy się poddawać. Dla dalszego nagłośnienia problemu tworzyłem wydarzenie na Facebook’u pt. „Żądamy bezpiecznego przejścia na Wierzbickiej”. Poparcie dla inicjatywy wyraziło niemal 600 użytkowników tego portalu. Ponadto nadal zbieram podpisy oraz mam zamiar szukać poparcia dla naszej inicjatywy wśród innych instytucji. Stąd też mój apel do Wszystkich zainteresowanych, aby dołączali do wyżej wspomnianego wydarzenia na Facebook’u i pomogli nagłośnić temat. Tylko razem możemy skłonić MZDiK oraz władze miasta do poprawy bezpieczeństwa na ul. Wierzbickiej.
Wszystkich chętnych do zaangażowania się w akcję np. poprzez pomoc w zbieraniu podpisów, proszę o kontakt na moim profilu: facebook.com/kaca.radom.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>