Podczas jarmarku eksponowane są między innymi akcesoria rymarskie, sprzęt rolniczy, wyroby rzemieślnicze, rzemiosło, sztuka ludowa a przede wszystkim konie pociągowe. Wstępy odbywają się tylko raz do roku i mają ruchomą datę „wstępny” czyli pierwszy poniedziałek Wielkiego Postu. W tym roku na Wstępach będzie obecnych aż 40 lekarzy weterynarii nadzorujących przestrzeganie przepisów dotyczących ochrony zwierząt organizacje pozarządowye zajmujące się ochroną zwierząt mgoą więc spać spokojnie.
W tym roku po raz kolejny z głównej, początkowej ulicy /Mickiewicza/ prowadzącej na jarmark organizatorzy tworzą ALEJĘ TWÓRCÓW LUDOWYCH. Handel końmi, który był usytuowany głównie na obrzeżach miasta, jest wprowadzany na ulice Skaryszewa . Jarmarkowi towarzyszy szereg imprez kulturalnych ukazujących dziedzictwo narodowe i tradycje regionu. Z tradycji pozostała nie tylko data imprezy, czy jej miejsce, (usytuowanie jarmarku na ulicach miasteczka, estrada także w centrum jarmarku), ale również szereg obyczajów ściśle związanych z końmi i ich zakupem, między innymi "przebijanie ceny i litkup".
Zazwyczaj na Wstępach na sprzedaż wystawianych jest około 1.000 - 1.500 koni, a na jarmarku pojawia się do 10.000 osób. Jest to największy w Polsce, a być może w Europie jarmark koni pociągowych, roboczych.
WSTĘPY w Skaryszewie odbywają się 18 - 19 lutego 2013 rok Więcej informacji o Wstępach na www.skaryszew.pl .
*******
W tym roku czterdziestu lekarzy weterynarii będzie sprawdzać sposób traktowania zwierząt podczas jarmarku końskiego - tzw. „Wstępów” - w Skaryszewie w powiecie radomskim. - Zwróciłem się do policji i służb weterynaryjnych, aby szczególną uwagę poświęciły kontroli dobrostanu zwierząt. Apelujemy, by wszelkie przypadki ewentualnych naruszeń zgłaszać w punkcie weterynaryjnym na jarmarku – powiedział Dariusz Piątek, wicewojewoda mazowiecki. Wzmożone kontrole podczas ubiegłorocznych i tegorocznych „Wstępów” są odpowiedzią na sygnały organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną zwierząt.
Weterynarze kontrolują przestrzeganie przepisów dotyczących ochrony zwierząt. W ramach swoich kompetencji sprawdzają tzw. paszporty koni (dokument z danymi właściciela zwierzęcia, informacjami o pochodzeniu konia, jego stanie zdrowia i szczepieniach). Szczególną uwagę zwrócą na warunki transportu, rozładunku i załadunku koni – czy nie są spętane lub za ciasno uwiązane, a także czy nie są bite. Będą kontrolować środki transportu, tzn. zezwolenia, zatwierdzenia oraz licencje kierowców konwojentów. Lekarzy weterynarii na miejscu wesprą policjanci. Sprawdzana będzie każda informacja o przypadkach dotyczących złego traktowania zwierząt – zapewnia Rafał Batkowski, komendant mazowieckiej policji. W przypadku znęcania się nad zwierzętami przepisy przewidują karę grzywny a nawet ograniczenie lub pozbawienie wolności do 3 lat. Policjanci będą również kierowali ruchem drogowym, pomagając gościom w dotarciu na jarmark oraz zapewnią bezpieczeństwo podczas jego trwania.
Nie ma możliwości bezpośredniego transportu koni ze Skaryszewa do krajów Unii Europejskiej. Zgodnie z unijnymi przepisami, konie przeznaczone na handel (w tym na mięso) muszą być przewiezione najpierw do specjalnych miejsc gromadzenia zwierząt. Przed długotrwałym przewozem zwierząt zawsze sprawdzany jest ich stan zdrowia. Kontrolowany jest też środek transportu – informuje Paweł Meyer, zastępca Mazowieckiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Sprawdzane jest, czy pojazd został do tego odpowiednio przystosowany - czy ma np. wentylatory, czujniki temperatury, czy nie ma w nim ażurowych przegród. Po dotarciu do miejsca gromadzenia, konie muszą odpocząć. Dalsza podróż może być kontynuowana dopiero po kolejnej ocenie stanu zwierząt. Pojazd przeznaczony do takiego transportu musi być wyposażony w system nawigacji, dzięki któremu inspekcja weterynaryjna może ustalić m.in. czas podróży i w razie naruszeń - odebrać lub zawiesić przewoźnikowi zezwolenie. W całym 2012 r. z województwa mazowieckiego na handel do Unii Europejskiej wysłano 3902 koni.
W ubiegłym roku podczas „Wstępów” wystawiono około 300 koni. Obecni na miejscu inspektorzy weterynaryjni stwierdzili nieliczne nieprawidłowości – najczęściej było to nadużywanie batów. Odnotowano także pojedyncze przypadki braku paszportu konia. Jeden z kontrolowanych pojazdów nie miał zezwolenia na przewóz zwierząt. Nie stwierdzono przypadków znęcania się nad zwierzętami.