Generał Majewski, dowódca Sił Powietrznych, podkreślił, że wszyscy zaproszeni zagraniczni partnerzy zostaną gościnnie przyjęci przez polskich lotników i miasto Radom. Organizatorzy zapewnią odpowiednie warunki mieszkaniowe, catering oraz paliwo do prób i pokazów.
- Mamy dobre doświadczenia z AIR SHOW - 2011 i chcemy, aby tegoroczna edycja była jeszcze atrakcyjniejsza. Zamierzamy pokazać publiczności nasze uzbrojenie przeciwlotnicze oraz sprzęt radiolokacyjny. Upamiętnimy 50. rocznicę wdrożenia samolotu TS-11 Iskra do polskiego lotnictwa wojskowego oraz 95. rocznicę powstania naszego lotnictwa. Liczymy, że lotnisko Radom-Sadków w dniach 24-25 sierpnia odwiedzi nawet 200 tysięcy osób” – mówił dowódca Sił Powietrznych na spotkaniu.
Generał Lech Majewski przypomniał też, że w 2012 roku samoloty i śmigłowce Sił Powietrznych RP uczestniczyły w pokazach w 14 państwach. W tym roku liczba wizyt i pokazów zagranicznych z udziałem naszych lotników będzie podobna.
- Kierując nasze statki powietrzne za granicę na takie przedsięwzięcia liczymy na Państwa wzajemność i skierowanie statków powietrznych na nasz AIR SHOW”, podkreślił general Majewski.
Jak informuje ppłk Artur Goławski, ogólną koncepcję przeprowadzenia pokazów oraz listę sił powietrznych zaproszonych do udziału w AIR SHOW-2013 zaprezentował dyplomatom major pilot Jakub Block, zastępca rzecznika prasowego DSP.
Efektowną prezentację na pokazach w Radomiu, w akrobacjach w powietrzu i na wystawie statycznej zapowiedział z kolei pułkownik Vitalij Sanczenko, attache lotniczego Ukrainy. Jak podkreślił to efekt uznania dobrze rozwijającej się współpracy między Siłami Powietrznymi obu państw.
Attache lotniczy Stanów Zjednoczonych pułkownik Matthew Willis zapowiedział, że AIR SHOW - 2013 będzie jedną z ostatnich okazji do zobaczenia w Europie szturmowców A-10, jako że planowane jest wycofanie ze Starego Kontynentu eksploatującej je eskadry. Poinformował, że na dobrej drodze jest planowanie przelotu nad Radomiem bombowca strategicznego B-52.
Podpułkownik Jiri Pudil, attache wojskowy Republiki Czeskiej, zapowiedział natomiast przysłanie do Radomia z pokazem dynamicznym samolotów L-159 i JAS-39 Gripen oraz – na wystawę statyczną – śmigłowca Mi-171.
Pułkownik Szabolcs Szilagyi, attache obrony Republiki Węgierskiej, również zapowiedział przysłanie na pokaz dynamiczny myśliwca wielozadaniowego JAS-39 Gripen i zaprosił polskich lotników do uczestnictwa w pokazach w węgierskiej bazie Kecskemét.
Deklaracje pewnego udziału w pokazach złożyli też dyplomaci reprezentujący Republikę Turecką, Francję i Izrael. Inni attache obiecali przedstawić stanowisko reprezentowanych przez nich sił powietrznych w tej sprawie najdalej do końca marca. Wciąż trwa bowiem w ich krajach planowanie udziału w zagranicznych pokazach, co wymaga niekiedy godzenia potrzeb operacyjnych i remontowych z przedsięwzięciami promocyjnymi – informuje ppłk Artur Goławski.