Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Sąd: Prezydent nie musi przepraszać

red., mbas 2013-10-04 13:01:00

Sąd uznał, że prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak nie naruszył dóbr osobistych byłego wiceszefa miejskiej spółki Administrator Pawła Stępnia. Stępień żądał oficjalnych przeprosin oraz 100 tys. zadośćuczynienia. W czwartek Sąd Okręgowy w Radomiu oddalił powództwo. Wyrok nie jest prawomocny - informuje portalsamorzadowy.pl

Andrzej Kosztowniak

Poszło o wpisy na prezydenckim blogu, w których szef magistratu m.in. zarzucił wiceprezesowi Stępniowi, że ten go szantażuje a także przedstawił niekorzystny wizerunek swego podwładnego. Paweł Stepień uważa, że wypowiedzi Andrzeja Kosztowniaka zrujnowały mu życie zawodowe i osobiste, dlatego skierował sprawę na drogę sądową. 

Konflikt między prezydentem miasta Andrzejem Kosztowniakiem a wiceprezesem RTBS Administrator rozpoczął się po decyzji o odwołaniu Pawła Stępnia z zajmowanego stanowiska. Rada nadzorcza spółki zrobiła to 30 kwietnia 2010 roku w trybie natychmiastowym. Prezydent miasta uzasadniał wówczas, że powodem tej decyzji było nadużycie przez niego zaufania władz spółki, wynikającego "z faktu zatajenia informacji istotnych dla sprawowanej funkcji". Dlatego, gdy tylko powziął informację o "zaistniałej nieprawidłowości", zwrócił się do rady nadzorczej, o zebranie w trybie pilnym.

Media spekulowały wówczas, że mogło chodzić o to, że Paweł Stępień został skazany za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na dwa lata, grzywnę i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na rok (wyrok zapadł jeszcze we wrześniu 2008 roku) a pobierał bezprawnie z kasy spółki ryczałt na paliwo.

We wrześniu tego samego roku prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Radomia i jego zastępcę poprzez niepodjęcie działań i niepoinformowanie organów wymiaru sprawiedliwości o nieprawidłowościach finansowych w miejskiej spółce Administrator. Powodem był brak znamion czynu zabronionego. Wtedy poinformowano, że zajmująca się wcześniej sprawą radomska prokuratura ustaliła, że prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak i jego zastępca Robert Skiba o nieprawidłowościach w spółce dowiedzieli się podczas wspólnej kolacji z jej prezesem i wiceprezesem, która  we wrześniu 2009 r. miała miejsce w Hotelu Wsola. Paweł Stępień z ukrycia nagrywał przebieg całej rozmowy, a płyty CD i stenogramy z zapisami dialogów trafiły potem do mediów.

W czwartek sędzia Michał Gałek podkreślał fakt, że Stępień ujawnił dopiero nagranie wtedy, gdy miał być odwołany ze stanowiska. Wcześniej nie informował odpowiednich służb. W odpowiedzi na ujawnienie taśmy prezydent Kosztowniak złożył doniesienie jakoby był szantażowany, jednak sprawa została umorzona, ponieważ - mimo, że Stępień kierował się chęcią zemsty to - sprawa miała też na celu interes publiczny.

Andrzej Kosztowniak zawiadomił natomiast prokuraturę o tym, że Paweł Stępień próbował go szantażować, ale  prokuratura, a potem sąd uznały, że szantażu nie było.

Sąd uznał, że Stępień chciał jednak wywrzeć presję na prezydencie pod groźbą ujawnienia kompromitujących i wstydliwych informacji dotyczących kwestii poruszanych w nagranej rozmowie. Według sędziego "takie zachowanie można nazwać potocznie rozumianym szantażem". Jak podkreślał, "z punktu widzenia przeciętego obywatela, prezydent miasta mógł odczuwać próbę wywarcia na nim presji przy podejmowaniu decyzji w sprawie odwołania wiceprezesa" - informuje portalsamorzadowy.pl

Na tej podstawie sąd uznał, że brak jest podstaw do stwierdzenia, że prezydent Radomia naruszył dobra osobiste b. wiceszefa miejskiej spółki i oddalił jego powództwo. Paweł Stępień zapowiedział, że złoży odwołanie od wyroku.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych