Za piłkarza Radomiaka poręczyli także były poseł i prezes MSPN Radomiak Krzysztof Sońta i prezes Radomiaka SA. Jerzy Nowocień. Mateusz R. za kaucją 10 tysięcy złotych wyszedł na wolność. Drugi mężczyzna, który brał udział w bójce decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Wiceprezydent: Ja go znam
Ryszard Fałek tak szerzej tłumaczy nam swoją decyzje: - Ten zawodnik nie ma przeszłości kryminalnej, a siedzenie w areszcie z przypadkowymi przestępcami na pewno dobrze na niego nie wpłynie. Ja poręczyłem to, że on na każdą rozprawę się stawi. Znam go osobiście, znam także jego siostrę. Do tej pory był dobrym sportowcem i obywatelem. Te kilka miesięcy siedzenia w areszcie do czasu rozprawy - a różnie to bywa, czasami słyszymy, że ktoś tam dziewięć miesięcy siedzi, wszystko zależy, jaka jest intencja pewnych organów - dobrze na niego nie wpłynie. Jest to osoba, która takiej przeszłości nie miała. Nie chcę, żeby on uległ pewnej demoralizacji i nie nabył złych nawyków przebywając w areszcie.
Jeśli chodzi o drugiego z napastników to wiceprezydent przyznaje, że nie zna go osobiście, a on sam także się nie zwrócił z prośbą o poręczenie. - Gdyby się zwrócił to bym zobaczył kto to jest. Jeśli bym go znał, to w zależności od tego co bym o nim wiedział, też zająłbym stanowisko - mówi Ryszard Fałek.
Relacja policji: rzucił się na pomoc koledze, bili policjantów
Policja podała dziś więcej szczegółów dotyczących incydentu. Relacjonuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu: - "W niedzielę po godz. 5 policjanci zostali wezwani przez właściciela lokalu przy ulicy Limanowskiego. Zgłoszenie dotyczyło awanturującego się mężczyzny. Po przybyciu na miejsce wskazano agresywnego uczestnika imprezy. Wtedy jego kolega zaczął być bardzo agresywny wobec interweniujących policjantów używając przy tym wulgarnych wyzwisk.
Podczas wyprowadzania tego mężczyzny z lokalu, do policjantów podbiegł inny mężczyzna, który nie chciał dopuścić do zatrzymania swojego znajomego. Wtedy doszło do szarpaniny. Napastnicy zaczęli bić funkcjonariuszy. Odpierając ataki napastników, policjanci wezwali pomoc. Na miejsce natychmiast przyjechał dodatkowy patrol i policjanci zatrzymali 19-latka. Pijany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Drugi sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, ale kryminalni ustalili jego tożsamość i zlokalizowali miejsce pobytu, a w poniedziałek zatrzymali 21-latka (okazał się nim Mateusz R. - przyp. red.)."
Poręczenie osób godnych zaufania
Obu mężczyzn policjanci doprowadzili do Prokuratury Rejonowej Radom Zachód. Przedstawiono im zarzuty czynnej napaści i znieważenia funkcjonariuszy. Prokuratura przychylając się do wniosku policji skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla obu zatrzymanych mężczyzn. Decyzją sądu 19-latek najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.
- Natomiast wobec 21-latka Sąd Rejonowy w Radomiu, zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego oraz poręczenia osób godnych zaufania - potwierdza Justyna Leszczyńska.
Te osoby to wiceprezydent Ryszard Fałek, były poseł Krzysztof Sońta i Jerzy Nowocień, prezes Radomiaka.
Za przestępstwa, których się dopuścili się młodzi mężczyźni grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Mateusz R. jest wychowankiem Młodzika 18 Radom. Będąc juniorem grał w Widzewie Łódź. Od wiosny 2011 jest w Radomiaku, gra na pozycji defensywnego pomocnika. Należy do wyróżniających się zawodników, także swoją walecznością.
************************
Komunikat wiceprezydenta Ryszarda Fałka w sprawie poręczenia za Mateusza R. jest dostępny tutaj.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>