W Radomiu w akcję zaangażowało się ponad 350 wolontariuszy, jedni zaczęli zbiórkę już o 8 rano, inni dopiero dołączają. Według informacji ze sztabu, niektórym z wolontariuszy już brakuje serduszek, ale bez obaw, ten zapas z pewnością zostanie uzupełniony. Jednym z kwestujących jest Piotr Sztuka, który już od 8 rano zbiera datki do puszki. - Obecnie jestem na ulicy Żeromskiego i powoli przemieszczamy się na Plac Jagielloński. Radomianie chętnie wrzucają do puszek, nie ma żadnego problemu. Ciężko powiedzieć, ale znajduje się w mojej puszcze, bo staram się nie patrzeć kto ile wrzuca, ale możliwe, że jest ponad 600 złotych – mówi Piotr i zapowiada, ze zostanie aż do „światełka do nieba”.
- Kwestujemy już od 8 rano, a wolontariusze są w całym mieście, począwszy od centrum, a na obrzeżach kończąc. W tym momencie rozliczyliśmy pierwszą puszkę i mam nadzieję, że każda będzie tak obfita, ja ta. Było w niej 670 złotych – mówi Bartosz Bednarczyk, komendant hufca ZHP oraz koordynator sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Radomiu. Obecnie najwięcej wolontariuszy spotkamy w okolicach kościołów, następnie przeniosą się oni do centrum miasta. - Trwają imprezy towarzyszące pod Centrum Handlowym Echo, M1 oraz pod Galerią Słoneczną. W tym momencie pod „Słoneczną” jest pokaz kuglarski, następnie będą pokazy taneczne oraz występy akustyczne. Ale nie tylko, więc zapraszam - dodaje Bednarczyk.
Więcej o programie WOŚP w Radomiu pisaliśmy tutaj.