Festiwal „Romano Sweto” („Romski Świat”) odbył się w miejscu tradycyjnie związanym z kulturą radomskich Romów, przy ulicy Kozienickiej. Tutaj zatrzymywały się tabory, płonęły ogniska. Tutaj rozbrzmiewały cygańskie pieśni.
- Wszelkie tego typu działania cieszą się na świecie, szczególnie w Europie, niezwykłym powodzeniem – powiedział Stanisław Stankiewicz, prezydent International Romani Union. - Weźmy dla przykładu festiwal Khamoro w Czechy, w Pradze, w którym uczestniczyło w tym roku około 500 wykonawców. Jest to światowy festiwal dotowany przez Prezydenta i Ministra Kultury. Jest on zjawiskiem bardzo niecodziennym. Festiwal odbywa się równorzędnie w dwóch kierunkach. Jeden tzw. tradycyjny. Drugi to festiwal jazzowy Romów. Nie wszyscy wiedzą, że Romowie grają jazz. Odbywa się on w klubie „Reduta”, w którym grał Louis Armstrong i inni znani jazzmani. Ma naprawdę wysoki poziom. Trudno porównywać z nim dzisiejszy radomski festiwal, ale każda, choćby najmniejsza inicjatywa jest cenna. Ta może jest nawet cenniejsza, bo Khamoro stało się poniekąd, ze względu na udział turystów, imprezą komercyjną, globalnie znaną. Natomiast ten dzisiejszy jest cenny, bo jest już po raz trzeci i coś się zaczyna dziać w Radomiu. Pokazuje, że wśród radomian nie ma jakichś większych awersji. Ludzie przychodzą, chcą posłuchać. Interesują się. Być może ten festiwal w przyszłości rozrośnie się i będzie wspaniałym przyczynkiem do tego, żeby pokazać, że w Radomiu można coś zrobić. Może być promocją dla miasta.
W tegorocznym „Romano Sweto” wzięli udział artyści z zespołów „La Bogusha y su grupo” z Hiszpanii, „Čači Vorba” z Lublina, „Rada Dance Art.” z Białegostoku i duet Agata Siemaszko i Kuba Bobas Wilk z Zakopanego.
Poza muzyką i tańcem można było obejrzeć filmy „Jawen Bachtałe” („Bądźcie szczęśliwi”), „Gadzio” i „Czarna córka”. Większość widzów była romskim fetsiwalem po prostu urzeczona.
Była to również okazja do podziękowania Julicie Bogdanowicz, prezesowi Radomskiego Stowarzyszenia Romów „Romano Waśt”, Agnieszce Caban, wiceprezesowi stowarzyszenia i Adeli Głowackiej za ich wieloletnią działalność na rzecz społeczności romskiej i pracę przy utworzeniu w Radomiu Europejskiego Centrum Edukacji i Kultury Romskiej „Romano Kher” („Cygański Dom”).
- Mieliśmy nadzieję, że na dzisiejszej uroczystości będziemy mogli powiedzieć o przyznaniu dotacji na budowę Centrum – powiedziała Adela Głowacka. - Niestety tak długo oczekiwana odpowiedź jeszcze nie nadeszła, ale mamy nadzieję, że jest to już jedynie kwestia dni.
Festiwal współfinansowany był ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.