– Do kradzieży dochodziło od grudnia 2011 roku do chwili obecnej. Jedna z domowniczek, młoda dziewczyna spotykała się z chłopakiem, który regularnie był gościem ich domu. Jednak od jakiegoś czasu zaczęły znikać z domu m.in. pieniądze i biżuteria – wyjaśnia Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.

Właściciele sprawę zgłosili policji. Funkcjonariusze z Jedlińska zatrzymali sprawcę kradzieży –  chłopaka, który spotyka się z córką właścicieli. 20-latek w ciągu kilku miesięcy ukradł złotą biżuterię i kilka tysięcy złotych. Osadzono go w policyjnym areszcie i przedstawiono zarzut kradzieży. Za przestępstwo to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.