Wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Homo Homini dla „Dziennika Gazety Prawnej” nie dziwią przewodniczącego rady miejskiej Dariusza Wójcika.
- Taki sondaż w ogóle mnie nie zaskoczył. Od dawna bowiem w radomskim samorządzie staramy się unikać dyskusji o charakterze politycznym. Dla większości mieszkańców nie liczy się bowiem, która partia rządzi miastem, ale czy samorząd rozwiązuje problemy ich nurtujące. A np. nierówny chodnik nie ma barw politycznych.
Na nasze pytanie, co sądzi np. o tak wysokim odsetku poparcia elektoratu Ruchu Palikota dla urzędującego prezydenta Dariusz Wójcik ripostuje:
- Nie ma czegoś takiego jak elektorat Ruchu Palikota. To był jednorazowy wybryk w polityce, który – mam nadzieję – już się więcej nie powtórzy.
Nieco zaskoczony wynikami jest natomiast szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej w mieście Leszek Rejmer.
- Rzeczywiście wyniki sondażu mogą zaskakiwać, ale wydają mi się kmpletnie niewiarygodne, bo znam nastroje panujące w SLD. A na miejscu prezydenta Radomia i tak nie popadałbym w euforię. Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął dopiero wyłanianie kandydata na prezydenta Radomia, przed nami Konferencja Radomskiej Lewicy, która pokaże w jakim kierunku idziemy i jaką przyjmiemy strategię wyborczą, a co za tym idzie - jaki będzie konkretny kandydat i co będzie miał do powiedzenia.
Polityka lewicy nie dziwi natomiast taki wynik sondażu w ocenie członków PO:
- Przecież to cicha koalicja z rządzącym PiS w mieście. Natomiast zwolennicy "rzekomych" lewicowców spod znaku Palikota jednoznacznie pokazują, że ich duchowy przywódca błądzi – komentuje Leszek Rejmer.
- To jakiś kosmos – tak od razu komentuje wyniki badań wiceprzewodniczący rady miejskiej Wiesław Wędzonka Platformy Obywatelskiej.
- Chciałbym wiedzieć na jakiej próbie, jaka metodą i w jaki sposób przeprowadzany był ten sondaż. Wyniki w odniesieniu np. do SLD czy Ruchu Palikota wydają się być kompletnie niewiarygodne. Ta dwie partie, a zwłaszcza Ruch Palikota, znajdują się na zupełnie innym biegunie niż środowisko prezydenckie, czyli PiS i jego okolice. Reasumując – to badanie w żaden sposób nie jest do przyjęcia – odpowiada samorządowiec Platformy Obywatelskiej.
W Ruchu Palikota natomiast w wiarygodność sondażu wątpią.
- Trudno mi jest uwierzyć, w tak zaskakujący wynik sondażu ale jeśli chodzi o Homo Homini to rozumiem. Przed wyborami 2011 też widzieli nas poniżej progu wyborczego. Poza tym duże firmy potrafią oprzeć wyniki swoich badań na zapytaniu o zdanie jednego człowieka, w ten sposób mają mniejsze koszty.Prezydent Kosztowniak jest jedyną osobą,której nazwisko jest pewne w wyścigu do fotela prezydenckiego i stąd tak dobry wynik tej kandydatury - mówi nam Dariusz Pawlak, przewodniczący Ruchu Palikota w Okręgu Wyborczym nr 17.
I dodaje: Członków Ruchu Palikota w okręgu przybywa, atmosfera jest twórcza i do wyborów zamierzamy wystartować typując właściwą osobę z naszego grona. Osobę o realnych szansach na wygranie tych wyborów. Zgodnie zresztą z moją deklaracją złożoną we wcześniejszej państwa publikacji. Czujności konkurencji nie będziemy usypiać, zamierzamy zrobić dla miasta dużo dobrego, zanim uda nam się zdobyć samorządowe umocowanie, będzie nas i naszego kandydata widać wcześniej - zapowiada Dariusz Pawlak.
A poseł Ruchu Palikota, Armand Ryfiński dorzuca:
Pan prezydent Andrzej Kosztowniak wielokrotnie upokorzył mieszkańców Radomia, ostatnio na wigilii, dzięki czemu Radom stał się pośmiewiskiem w całej Polsce, a incydent był omawiany w większości mediów. Stagnacja, marazm, nieudolne zarządzanie nie tylko miastem, ale także spółkami miejskimi, chybione "inwestycje", trwonienie publicznych pieniędzy, zadłużenie miasta, brak perspektyw dla młodych ludzi to wszystko zasługi pana prezydenta. Przytoczony sondaż można nazwać "siła w precyzji" z naciskiem na słowo siła.