O sprawie informowaliśmy w poniedziałek. Pięcioro radomian wyleciało z chorzowskiego biura podróży Mati World Holidays do Hurghady 28 lipca. Wczasy indywidualne wykupione zostały jednak w radomskim biurze Sun Tours przy ul. Żeromskiego. Planowany powrót miał nastąpić w sobotę, 4 sierpnia, ale wczasowicze nie wrócili.
- Z naszych informacji wynika, że faktycznie wystąpiły problemy ze zorganizowaniem powrotu. Z tego co wiem 60 osób wróci dziś, a 60 w środę lub czwartek. Organizator miał wykupione loty w firmie OLT, w której wystąpiły problemy. Dlatego też turyści wrócą nie jednym samolotem, a kilkoma. Np. w jednym statku będą trzy miejsca, w innym dziesięć. Jest to informacja pewna - powiedział nam pracownik biura Sun Tours, który prosił o nieujawnianie nazwiska.
Tymczasem jak się dowiedzieliśmy póki co piątka radomian musiała dziś opuścić hotel, w którym biuro zakwaterowało ich na czas oczekiwania na wylot w Hurghadzie.
- Nasz syn nadal nie ma oficjalnej informacji, kiedy wróci do kraju! - alarmuje zdenerwowany ojciec radomianina, który uczestniczył w feralnych wczasach.