Konsultacje w sprawie ograniczenia handlu w niedziele trwały dwa miesięce. Radomianie mieli szansę wypowiedzieć się na ten temat drogą tradycyjną poprzez wypełnienie ankiety i wrzucenie jej do urny albo drogą elektroniczną.

W ramach konsultacji wpłynęło 8909 ankiet, z czego 802 były nieważne ze względu na  brak złożenia wymaganych oświadczeń. Za całkowitym zakazem handlu w niedziele opowiedziało się 4298 osób. 3576 osób jest całkowicie przeciwnych ograniczeniu handlu, natomiast 233 osoby są za skróceniem  godzin handlu w niedziele.

Jak radni komentują te wyniki?

Jakub Kowalski, PiS - Po pierwsze jestem zadowolony z frekwencji. Widaż, że konsultacje były potrzebne. Jeżeli chodzi o stanowisko PiS w tej sprawie, to go nie będzie, dopóki nie spotkamy się z radnymi i nie porozmawiamy na ten temat. A stanie się to nie wcześniej niż 8 kwietnia. Będziemy dyskutowali na ten temat w klubie radnych i będziemy chcieli osiągnąć kompromis. Po wynikach widać, że radmianie są podzieleni.

Waldemar Kordziński, PO - Różnica między tymi, którzy chcą zakazu handlu a tymi, którzy go nie chcą, jest mała. Radni będą musieli rozważyć konsekwencje ewentualnego wprowadzenia ograniczenia handlu w niedziele. Byłaby to decyzja przeciwko ustawie. Poza tym kupcy, którzy mieliby zamykać swój handel w niedziele, mogliby żądać od miasta odszkodowań. To znacznie nadszarpnęłoby budżet Radomia. Rozmawiałem z handlarzami i mówili mi, że jeśli w naszym mieście zostanie ograniczony handel w niedziele, wówczas oni będą musieli pozwalniać ludzi. Radni PO są przeciwni ograniczeniu handlu. Jeśli cała Polska byłaby nim objęta, wtedy byłaby zupełnie inna sytuacja. W niedziele w naszym mieście dużo ludzi spoza Radomia robi u nas zakupy. Funkcja miastotworcza jest bardzo cenna. Poza tym są zawody, które mają wpisaną pracę w niedziele, choćby strażacy, służba zdrowia, dziennikarze. Będziemy przeciwko ograniczeniu handlu w niedziele.

Adam Włodarczyk, SLD - Wyniki są dla mnie wyjątkowo dziwne. Nie wiem, jakie są oczekiwania radomian. Ok. 720 głosów różnycy to niewiele. Wynik nie jest jednoznaczny. Poza tym przy takim zaagażowaniu różnych instytucji, frekwencja była wyjatkowo mizerna. Być może radomianie byli zmęczeni samą formą konsultacji, bo nabrały one charakteru politycznego. Znamy stanowisko Sejmu w sprawie ograniczenia handlu. Radomskie wyniki trzeba przedyskutować.

Damian Maciąg, Kocham Radom - Wynik pokazuje, że każda decyzja, jaką podejmą radni, będzie kontrowersyjna. Teraz wszystko zależy od nich. Konsultacje miały być pomocą, wskazówką. Przeważą osobiste przekonania radnych, ale w końcu to oni są głosem radomian, bo przez nich są wybierani. Jeszcze nie wiem, jak zagłosuję. Generalnie byłem za tym, by kupcy mieli wolny wybór, by stan handlu został taki, jaki jest.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>