Do tej pory prezydent dysponował 7 milionami złotych na pożyczki z krótkim terminem spłaty. Uchwała, która tego dotyczy mówi: że prezydent może udzielić pożyczki krótkoterminowej bez pytania o zgodę radnych.
- Nie rozumiem po co zwiększać ten limit skoro były prezydent Andrzej Kosztowniak przez dwie kadencje miał do dyspozycji 7 milionów - pytał podczas obrad Jakub Kowalski, szef Klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miejskiej. Przypomnijmy, że limit pożyczek obowiązuje każdego roku od nowa i jest to kwota zabezpieczona w miejskiej kasie.
W ramach 10 milionowego limitu pożyczek krótkoterminowych 3 miliony złotych trafi do kasy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, 3 miliony do Portu Lotniczego „Radom” oraz 1,5 miliona złotych do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.
- Nie usłyszeliśmy, żadnego wyjaśnienia na co pójdą pozostałe pieniądze, a już zwiększamy limity. Możemy doprowadzić do rozdęcia finansów do niekontrolowanych rozmiarów. Proszę prezydenta i skarbnika o to, aby wrócić do poprzedniej formuły – dodał radny Andrzej Kosztowniak. Mam wrażenie, że zostaliśmy trochę postawienie pod murem, że jeśli zagłosujemy przeciw, to będziemy przeciwni portowi – skwitował.
Prezydent Witkowski wyjaśnił, że pozostałe pieniądze są zabezpieczeniem na przyszłość. - Nieoficjalnie szpital prosił o więcej niż trzy miliony. Nie wiadomo również jakie kukułcze jaja wypadną jeszcze z szafy lotniska – powiedział na mównicy.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>