- Wbrew zapowiedziom prezydenta i zarządu spółki - do tej pory radomski Port Lotniczy nie uzyskał certyfikatu dopuszczającego lotnisko do użytku publicznego. Dodatkowo spółka ta, jako jedyna z miejskich spółek zanotowała w ubiegłym roku stratę w wysokości 6 milionów złotych. Opóźnia się także adaptacja terminala i są problemy z sytuowaniem radiolatarni – informuje Piotr Szprendałowicz, radny niezależny, podkreślając że miasto zainwestowało już co najmniej 60 mln złotych w spółkę, która jak na razie ma przynosić tylko straty.
Radni opozycji wspólnie, w trosce o powodzenie tej inwestycji i o stan finansów miasta apelują do przewodniczącego Dariusza Wójcika o pilne zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, podczas której obecni byli by przedstawiciele Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. – Jesteśmy zainteresowani, by to lotnisko jak najszybciej powstało i zaczęło samofinansować się, a także by dawało jak najwięcej miejsc pracy dlatego apelujemy o merytoryczną dyskusję, pozbawioną wątków historycznych, personalnych i politycznych – mówi Piotr Szprendałowicz.
- Chcemy poznać szczegółowe informacje na temat zaawansowania prac przygotowawczych, a także problemy z nimi związane i dowiedzieć się o potencjalnych zagrożeniach oraz poznać kwestie związane z finansowaniem inwestycji oraz późniejszej działalności spółki – deklarują radni.
- Pamiętamy zapowiedzi z ubiegłego roku, że 19 czerwca 2014 z Sadkowa odleci do Egiptu pierwszy samolot czarterowy przewożąc turystów Alfa Star. Teraz widzimy, że jest bardzo duże zagrożenie tego faktu, co może podważyć wiarygodność lotniska - dodaje radny Szprendałowicz.
Największą wątpliwość radnych budzi pomysł spółki i władz miasta, aby w niedalekiej przyszłości dokonać emisji obligacji o wartości ok. 190 mln złotych w celu sfinansowania kolejnego etapu rozwoju lotniska. Obligacje te miałoby poręczyć już mocno zadłużone miasto Radom.
Kolejni prezesi składali już wiele obietnic dotyczących daty uruchomienia cywilnej działalności lotniska. Prezes Siwak mówił o wrześniu 2013, a teraz, zdaniem radnych także data czerwca 2014 wydaje się być zagrożoną.
- Chcemy wspólnie zastanowić się jak tej inwestycji pomóc, by jak najszybciej przyniosła radomianom i miastu korzyści - deklarują.
- Roboty budowlane w terminalu nadal trwają. To jest już pół roku opóźnienia. One opóźniają otrzymanie certyfikatu. Nam, radnym ciężko jest dowiedzieć się czegokolwiek. Do prasy także trafiają bardzo skąpe informacje – podkreśla Kazimierz Woźniak, który zaznacza, że spółka posiada wysokopłatny zarząd i radę nadzorczą. - Te osoby powinny być rozliczone przez prezydenta z obietnic i deklaracji, które składają – mówi radny.
- To jest największa w historii Radomia inwestycja, w dodatku finansowana z pieniędzy pochodzących od mieszkańców, dlatego mamy prawo uzyskać rzetelne informacje na temat wydatkowania tych pieniędzy i przyszłości Portu Lotniczego – wspólnie podkreślają radni.
Na konferencji - z przedstawicieli opozycyjnych klubów nie było tylko Jana Pszczoły z SLD, ponieważ nie zdążył dojechać.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>