O wpisie radnego Dariusza Wójcika pisaliśmy tutaj.
Ponad pół miliarda złotych to "wielkie G"?
Pełna otwartość w rozmowach z władzami miasta, gotowość do dalszej pracy nad propozycjami prezydenta Radomia, wreszcie wpisanie przez zarząd województwa do kontraktu terytorialnego radomskich projektów na kwotę dalece przekraczającą pół miliarda (!!!) złotych. To wszystko według przewodniczącego rady miejskiej w Radomiu "wielkie G".
W ramach kontraktu terytorialnego mają być finansowane projekty o znaczeniu przynajmniej subregionalnym. Radomskie projekty były przygotowane słabo, nie mieściły się w większości w kryteriach decydujących o wpisaniu do tego dokumentu. Mimo to prezydent Radomia usłyszał deklarację, że po dopracowaniu tych projektów zarząd województwa rozpatrzy je ponownie i część z nich ma szanse na wpisanie do kontraktu. Jest to efekt dialogu samorządu miasta i samorządu województwa.
Zarząd Województwa wpisał do kontraktu terytorialnego projekty Instytutu Technologii Eksploatacji i zgłoszone przez Radomskie Towarzystwo Naukowe. Ich łączna wartość to przeszło pół miliarda złotych. To odpowiedź na apele prezydenta Radomia, który chciał, by zarząd województwa wskazał projekty dla naszego miasta. Niestety te projekty przerastają obecne władze miasta, pomimo, że bez wątpienia "podnoszą Radom na wyższy poziom cywilizacyjny", jak zwykli mówić radomscy politycy PiS.
Wpisaliśmy do kontraktu terytorialnego projekty dla Radomia za kilkaset milionów złotych. Jesteśmy otwarci na propozycje zgłoszone przez prezydenta, jeśli tylko zostaną one poprawione i dopracowane. Prowadzimy dialog z władzami Radomia pomimo często absurdalnych ataków na zarząd województwa i Platformę Obywatelską. W odpowiedzi słyszymy, że według przewodniczącego rady miejskiej w Radomiu i jednego z najważniejszych polityków rządzącego radomiem PiS,Dariusza Wójcika "szkoda czasu prezydenta Radomia i paliwa do auta na wyjazdy do Warszawy po pieniądze dla naszego miasta, bo nikt nam niczego nie da!", a wszystko, co zaoferował zarząd województwa to "wielkie G".
Panie przewodniczący, jeśli sądzi Pan, że nie warto rozmawiać i pracować dla dobra miasta, to szkoda mi Radomia. Ustalcie wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości, czy chcecie rozmawiać. Bo kilka dni temu apelowaliście o wspólną pracę, a gdy pracujemy razem i są tego efekty, to znowu zaczynacie się obrażać. To szkodzi Radomiowi!
Do personalnych wycieczek przewodniczącego Wójcika nie będę się odnosił. Radomianie sami ocenią tych, którzy ich w ten sposób reprezentują.
Z poważaniem,
Leszek Ruszczyk
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>