Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą sprawdzili komputery dwóch dużych firm z terenu Radomia i powiatu radomskiego. Okazało się, że obie firmy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej korzystały z nielegalnego oprogramowania. W firmie działającej w branży AGD, funkcjonariusze zabezpieczyli 12 dysków komputerowych oraz serwer. Z kolei, w firmie zajmującej się odnawialnymi źródłami energii zabezpieczono 9 dysków i serwer.
Uzyskanie programu komputerowego bez zgody osoby uprawnionej (producenta, twórcy) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jest zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Ujawnienie tzw. pirackiego oprogramowania, oprócz odpowiedzialności karnej, naraża firmę na ryzyko organizacyjne wynikające z przestoju w pracy firmy i zarekwirowania sprzętu komputerowego. Dodatkowo firma musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami finansowymi: koniecznością naprawienia szkody i kosztami postępowania sądowego, włącznie ze zwykle kosztowną opinią biegłego sądowego.
Bartłomiej Witucki, koordynator BSA w Polsce komentuje: Przykład firm radomskich pokazuje, że mimo licznych kampanii informacyjnych BSA niektórzy polscy przedsiębiorcy nadal lekceważą kwestię legalności posiadanego oprogramowania. Taką tezę potwierdza także fakt, że w zasadzie codziennie otrzymujemy zgłoszenia przypadków piractwa komputerowego w firmach. Spora ich część pozwala zainicjować postępowanie karne, tzn. zawiadomić organy ścigania o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 278 §2 Kodeksu karnego. Tylko w 2012 roku stwierdzono popełnienie blisko dziesięć tysięcy (dokładnie: 9.271) tego rodzaju przestępstw. Dlatego też w listopadzie planujemy kolejną kampanię skierowaną do firm, w której zwracamy się z prośbą o upewnienie się że używane w firmie oprogramowanie jest legalne.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>