- Zadłużenie jest w tej chwili problemem dla miasta, choćby ze względu na odsetki. W 2006 roku, kiedy Andrzej Kosztowniak został prezydentem Radomia, dług wynosił ponad 83 mln zł. Dzisiaj wynosi on 431 mln zł. To szokując suma. Jeśli podzielilibyśmy tę kwotę na wszystkich mieszkańców Radomia, wówczas każdy z nas ma na karku dług w wysokości ponad 2 tys. zł - mówi Marzena Wróbel, posłanka RP, kandydatka na prezydenta Radomia.
Jak twierdzi posłanka Wróbel, zadłużenie w takiej wysokości jest wynikiem działalności radomskiego PiS-u. Miejsc pracy w mieście nie przybyło, infrastruktura nieznacznie się poprawiła, ale głównie pod względem parametrów technicznych.
Według kandydatki na fotel prezydenta Radomia, odsetki z tytułu tak dużego zadłużenia, można by spożytkować zupełnie inaczej, np. na radomską oświatę czy obiekt sportowy przy ul. Struga.
- Odsetki w 2011 roku wynosiły prawie 17 mln zł, w 2012 roku - ponad 18,6 mln zł, w 2013 roku - ponad 14 mln zł, a w 2014 roku planuje się wydać z tytułu odsetek ok. 16 mln zł. Sumując te kwoty z czterech lat, wychodzi nam ponad 66 mln zł. Te pieniądze można by było wydać np. na obiekt sportowy na Radomiaku, na halę sportową dla Czarnych czy na radomską oświatę, by zmniejszyć klasy, zmniejszyć zadłużenie - twierdzi Marzena Wróbel.
Posłanka z Radomia deklaruje, że jeśli wygra wybory na stanowisko prezydenta miasta, będzie się starała zmniejszyć dług. - Będziemy wydawać pieniądze tylko na cele prorozwojowe Radomia. Niestety trzeba przypiąć pasa. Oczywiście, jeśli trafi się okazja i będzie można zdobyć dofinansowanie z UE i potrzebny wkład własny, wówczas skorzystamy z tej okazji - zakłada Marzena Wróbel.
Jakub Kowalski, przewodniczący radomskiego PiS zapewnia, że zadłużenie miasta jest na stabilnym, bezpiecznym poziomie. Wynika ono głównie z dodatkowych obowiązków, które rząd nakłada na samorządy terytorialne, nie dając na nie pieniędzy.
- Może takie podsumowanie, jakie zrobiła Pani Poseł w stosunku do Radomia, wypadałoby wykonać w stosunku do innych miast Polski. Zadłużenie jednostek terytorialnych w ostatnich latach rosło. Rząd nakładał na miasta różne obowiązki, nie dając na nie pieniędzy. Rozwój gospodarczy miast zależy również od wkładów własnych w projektach z UE. Zapewniam, że zadłużenie miasta jest na stabilnym poziomie. A pani Marzena Wróbel prowadzi czystą politykę. Takimi konferencjami próbuje zwrócić na siebie uwagę - komentuje Jakub Kowalski.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>