Na stronie www.empatia.mpips.gov.pl możemy dowiedzieć się, do czego i komu ma służyć portal. Dzięki niemu osoby ubiegające się o pomoc społeczną, świadczenia rodzinne czy świadczenia z funduszu alimentacyjnego nie będą musiały zdobywać zaświadczeń z innych urzędów - np. urzędów pracy, oddziałów ZUS, izb skarbowych. Wystarczy, że przekażą oświadczenie, a urzędnicy sami w trybie on-line szybko sprawdzą prawdziwość dokumentu. Urzędnicy będą mogli kontrować udzieloną pomoc danej rodzinie i nadal efektywnie jej pomagać. Wyeliminuje się nadużycia. 

Portal ''Emp@tia'' pozwoli również na zlikwidowanie wywiadów środowiskowych w formie papierowej. Niekiedy jest to od 40 do 100 stron. Będzie to możliwe dzięki wyposażeniu pracowników socjalnych w terminale. 

Dzięki portalowi będzie można m.in. składać przez internet wnioski o zasiłki z pomocy społecznej, a wkrótce także o świadczenia rodzinne i z funduszu alimentacyjnego. Rozwiązanie to jest bardzo oczekiwane przez osoby niepełnosprawne, a o potrzebie takiej formy kontaktu świadczy to, że już 100 tys. osób zarejestrowało się przez internet w powiatowych urzędach pracy.

Każdy, kto dostrzeże w swoim otoczeniu osobę lub rodzinę potrzebującą pomocy, może zgłosić wniosek o pomoc państwa za pośrednictwem internetu; dotyczy to zarówno pracowników pomocy społecznej, jak i rodziny, najbliższych, społeczności lokalnych i sąsiedzkich, organizacji pozarządowych.

Na stronie "Emp@tii" czytamy, że wdrożenie tego projektu  prowadzi do zmiany systemowej, powodując efektywniejsze i sprawniejsze funkcjonowanie systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce. Pierwsze podsumowania skutków realizacji projektu będzie można rzetelnie przeprowadzić na początku 2015 roku. W ciągu bieżącego roku powinniśmy wszyscy zachęcać ośrodki pomocy społecznej i obywateli do wykorzystywania technologii informatycznych w obszarze zabezpieczenia społecznego.

Na stworzenie projektu, czyli portalu i wyposażenia pracowników społecznych w terminale, wydano ponad 45 mln zł. Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że do 2016 roku dzięki portalowi "Emp@tia" ministerstwo zaoszczędzi ok. 71 mln zł. 

Czy pomysł stworzenia portalu "Emp@tia" jest trafiony? Spore wątpliwości ma Karolina Siara, kierowniczka Domu dla Bezdomnych Kobiet z Radomia.

- Żadna nasza podopieczna nie korzysta z tego portalu. Nie mamy dostępu do internetu. Korzystamy tylko z dwóch komputerów, w których mamy różne ważne dokumenty, administrację domu. Myślę, że panie nawet nie wiedzą, że taki portal istnieje. Kobiety czasami do nas przychodzą i proszą, byśmy sprawdziły im kursowanie autobusów komunikacji miejskiej albo przepisały na komputerze CV czy list motywacyjny, który napisały odręcznie. Jeśli jest jakaś placówka, która dysponuje większą ilością komputerów z dostępem do internetu, to projekt ten jest dobry. Ale można by było inaczej spożytkować te pieniądze - mówi Karolina Siara. 

Osoby bezdomne potrzebują m.in. mieszkań i pracy. - Dla nich potrzebne są lokalne socjalne, praca, szkolenia i kursy dodatkowe. To jest właściwa pomoc. Część z bezdomnych nawet nie umie korzystać z komputera - mówi kierowniczka Domu dla Bezdomnych Kobiet z Radomia. 

Podobnego zdania jest Wojciech Skurkiewicz, senator z ramienia PiS. - Jestem zaskoczony pomysłem tego portalu. Nie wszyscy ubiegający się o pomoc umieją korzystać z internetu. Nie wszyscy też mają komputery. Tej grupie osób trzeba inaczej pomagać, np. dofinansowywać organizcje pozarządowe wspierające ludzi w potrzebie - komentuje senator Skurkiewicz. - To nietrafiony pomysł. Można było inaczej spożytkować te pieniądze. A tak to sztuka dla sztuki - mówi Leszek Rejmer, radny sejmikowy z ramienia SLD.

Nieco innego zdania jest Waldemar Kordziński,radny PO, który rozumie ideę portalu ministerstwa pracy jako m.in. pomoc innych osób dla tych potrzebujących poprzez załatwienie sprawy urzędowej przez internet.

- Szkolenia osób poszukujących pracy czy osób bezdomnych nie zawsze są trafione. Często bywa tak, że szkolenie nie jest adekwatne do obecnego rynku pracy. Wówczas szkolenie bywa tylko "uzyskaniem papieru". Portal "Emp@tia" jest też po to, by ulepszyć, unowocześnić, a przede wszystkim uszczelnić system pomocy społecznej, ponieważ wiele osób nadużywa takiej pomocy. To wymaga skutecznej kontroli. Ponadto dzięki temu portalowi osoby, które będę chciały pomóc drugiej osobie, będą wyposażone w odpowiednie narzędzia, by to zrobić. Wystarczy dostęp do internetu - tłumaczy Waldemar Kordziński.