W niedzielę zakończyła się akcja zbierania podpisów pod petycją przeciw likwidacji przejścia dla pieszych na ul. Warszawskiej. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem i poparciem społecznym i w ciągu 10 dni podpisy złożyło 698 osób. Inicjatorem akcji był Damian Maciąg, radny Radomianie Razem – Kocham Radom.
- Mieszkańcy osiedla Obozisko i osiedla XV-lecia zwrócili się do mnie z związku z przebudową ulicy Warszawskiej, która odbywa się na odcinku od ul. Kusocińskiego do ul. Rodziny Winczewskich. Zgłosili problem likwidacji przejścia na wysokości ul. Śniadeckich. Jego brak będzie stanowić duży problem, ponieważ przejście to stanowi najkrótszą drogę do zlokalizowanych po wschodniej stronie ul. Warszawskiej przychodni oraz przedszkola - mówi radny.
Obecnie Maciąg czeka na odpowiedź na interpelację, jaką złożył do prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, w której wnioskuj o zmianę projektu przebudowy ul. Warszawskiej z uwzględnieniem przejścia dla pieszych w pobliżu ul. Śniadeckich lub organizacji przejścia dla pieszych, we wskazanym miejscu, po zakończeniu remontu. - Na dzisiejszej sesji rady miejskiej wiceprezydent Igor Marszałkiewicz stwierdził, że przejść dla pieszych w tym obszarze jest dużo, więc to, o którym mowa w petycji jest zbędne. Będę starał się obserwować ruch pieszych w tym miejscu – dodaje Damian Maciąg.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w ramach remontu ul. Warszawskiej podjął decyzję o likwidacji przejścia dla pieszych. Przejście znajduje się w pobliżu osiedlowej przychodni i apteki, korzystają również z niego uczniowie Zespołu Szkół Mody, Stylizacji i Usług. Likwidacja zebry zmusi mieszkańców do dalszej wędrówki na przykład w stronę łączenia się ulic Warszawskiej i Kusocińskiego.