Do dyżurnego radomskiej policji w weekend w nocy zadzwonił zdenerwowany mężczyzna i powiadomił policjanta, że jego dziecko jest nieprzytomne - 1,5 roczna dziewczynka, leżąc na łóżku, przestała oddychać i była już cała sina.
Funkcjonariusz natychmiast zaczął instruować rodziców, w jaki sposób mają przeprowadzić resuscytację. Policjant w spokojny i opanowany sposób, po kolei przekazywał jakie czynności powinni wykonać, aby dziecko odzyskało przytomność. W tym czasie zostało powiadomione także pogotowie ratunkowe. Po paru minutach rozmowy i wykonywania resuscytacji jeszcze przed przyjazdem pogotowia dziewczynka zaczęła samodzielnie oddychać. Następnie dziecko trafiło pod opiekę załogi ratowników medycznych. Obecnie dziewczynka przebywa w szpitalu.
Policjant, który prowadził rozmowę z rodzicami dziecka to nadkom. Jarosław Stolarek – funkcjonariusz z 26-letnim stażem pracy.