Tragiczna śmierć policjanta, który pracował w Komisariacie II Policji w Radomiu poruszyła wszystkich. Na uroczystość przybyło wielu kolegów, przyjaciół i współpracowników. Wszyscy zebrani pragnęli towarzyszyć rodzinie i najbliższym podczas ostatniego pożegnania.
Po mszy świętej kondukt żałobny przeszedł na miejscowy cmentarz parafialny w Łączanach. Na czele konduktu kroczyła orkiestra wojskowa i policyjna kompania honorowa. Przy grobie wystawiono wartę honorową i poczty sztandarowe, a kompania honorowa oddała salwę na cześć zmarłego.
Oprócz rodziny i bliskich, w uroczystościach pogrzebowych udział wzięli przedstawiciele Komendy Głównej Policji, Komendy Wojewódzkiej Policji oraz kierownictwo Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, a także koleżanki i koledzy z pracy.
Zgromadzeni swoją obecnością oddali hołd funkcjonariuszowi, który zginął wracając ze służby. Odgłos salwy honorowej przypomniał wszystkim zgromadzonym, że to ostatnie pożegnanie.
Dzielnicowy z Komisariatu II miał 35 lat, w policji służył od 15 lat, pozostawił żonę i dwoje dzieci.