W pierwszym półroczu najwięcej postępowań wszczęto w związku z przestępstwami drogowymi – 25 proc., kradzieżami rzeczy cudzej (z wyłączeniem samochodów) – 16 proc., kradzieżami z włamaniem – 12 proc. oraz przestępczością gospodarczą - 8 proc. Najmniej jest przestępstw narkotykowych, bójek lub pobić, rozbojów i wymuszeń rozbójniczych oraz kradzieży samochodów.
 

- Jeśli chodzi o przestępstwa kryminalne w 2012 roku to wszczęliśmy 14 tys. 958 postępowań. Względem 2011 roku to o 1082 mniej. Wzrosła również wykrywalność przestępstw: obecnie to 65,8 proc. Natomiast w siedmiu kategoriach przestępstw (kradzieże cudzej rzeczy, kradzież samochodu, kradzież z włamaniem, rozbój i wymuszenie rozbójnicze, bójka lub pobicie, uszczerbek na zdrowiu, uszkodzenie mienia) wszczęliśmy 9 tys. 502 postępowania, mniej niż w 2011 roku – wyjaśniał Rafał Korczak.

Policjantom z Garnizonu Mazowieckiego udało się również rozwiązać kilka większych spraw. W dniu 13 marca 2012 roku funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w miejscowości Węgrzynowo zatrzymali dwóch sprawców, którzy w okresie od  listopada 2011 roku  do marca 2012 roku  na terenie województwa mazowieckiego i województw ościennych dokonali szeregu oszustw  metodą na tzw. ”wnuczka”. Pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce policjanci prowadzą śledztwo przeciwko  Damianowi G. i Łukaszowi G. Jak ustalono grupa ta dokonała lub usiłowała dokonać  co najmniej kilkudziesięciu tego typu przestępstw, wyłudzając  pieniądze w kwocie ponad 100.000 złotych. Część osób pokrzywdzonych pochodzi z terenu dawnego województwa  radomskiego. Wobec podejrzanych w dalszym ciągu jest stosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Funkcjonariusze rozbili także grupę samochodową. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu zatrzymali członków grupy przestępczej dokonującej w okresie od 2011 roku do marca 2012r kradzieży z włamaniami  samochodów osobowych różnych marek (Audi, Volkswagen) na terenie województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego i małopolskiego. Skradzione pojazdy były transportowane do jednej z miejscowości na terenie województwa świętokrzyskiego, gdzie były demontowane  lub też przerabiano numery  identyfikacyjne celem  dalszej odsprzedaży samochodu. W ten sposób grupa dokonała  kradzieży  co najmniej kilkunastu pojazdów na kwotę ponad 200.000 złotych.  W wyniku podjętych czynności odzyskano jeden pojazd o wartości 20.000 złotych  oraz  akcesoria samochodowe o wartości  ponad 10.000 złotych. Wobec czterech z pięciu podejrzanych zastosowano  środek zapobiegawczy  w postaci tymczasowego aresztowania.

Z kolei policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą prowadzili śledztwo dot. zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się oszustwami  na szkodę firm z terenu Ukrainy, Białorusi i Rosji.  Grupa ogłaszała na giełdzie internetowej możliwość przewiezienia towarów z Europy Zachodniej na teren Europy Wschodniej. Po znalezieniu klienta zawierała umowę przewozu różnego rodzaju towarów. Oficjalnie transport tych towarów wykonywany był przez ich samochody, a faktycznie na tych samych forach internetowych wyszukiwali firmy transportowe i im zlecali przewóz towarów z Europy Zachodniej do Polski.  Na terenie Polski grupa wynajmowała magazyny w odludnych miejscach, gdzie rozładowywano towar, który według umowy powinien zostać dostarczony do odbiorcy na terenie Białorusi, Ukrainy i Rosji. Wynajmowany był kolejny przewoźnik, który rozwoził towar do innych magazynów wynajętych przez grupę jak również do Czech, Słowacji i Węgier. Oszukanych zostało cztery podmioty z terenu byłego WNP na kwotę 500 tys. EURO.

Funkcjonariusze z tego samego wydziału wraz z Prokuraturą Okręgową w Siedlcach prowadzą śledztwo w sprawie nielegalnego sprowadzania do Polski chińskiego czosnku. Kwoty uszczupleń w zakresie należności podatkowych wynoszą około 4 mln złotych. Łącznie ujawniono przemyt  480 ton czosnku. Grupa przestępcza przemycała czosnek w kontenerach, a w deklaracjach celnych zgłoszone były inne towary. Następnie przemycony czosnek rozprowadzali na terenie całego kraju. Aby ukryć kraj pochodzenia czosnku grupa skupowała faktury od lokalnych sprzedawców. Osoby z grupy dokonywały także rozbojów na terenie całego kraju na osobach, które były dystrybutorami czosnku. Podczas spotkań biznesowych osoby dostarczające czosnek były usypiane, grożono im bronią palną i zabierano cały transport towaru.