Zawiadomienie o zaginięciu 9-latka trafiło do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu w piątek krótko po godz.20:00. Zdenerwowana babcia chłopca powiedziała, że wnuczek będący pod jej opieką wyjechał spod bloku rowerem około 16:00. Kiedy przez dłuższy czas nie wrócił zaczęła najpierw szukać go na własną rękę, a następnie powiadomiła policjantów. Bezpośrednio po podaniu przez nią wyglądu chłopca informacja o tym zdarzeniu trafiła błyskawicznie do wszystkich funkcjonariuszy pełniących służbę na terenie miasta.
Między innymi w czynności poszukiwawcze włączyli się policjanci jednego z patroli Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Radomiu. To oni zobaczyli opisywanego chłopca z czerwonym rowerem niedaleko osiedla, na którym zniknął. Po około pół godzinie od alarmującego zgłoszenia chłopiec, który prawdopodobnie zatracił poczucie czasu, cały i zdrowy wrócił do swojego domu.
Na tym przykładzie policja apeluje do wszystkich rodziców i opiekunów o szczególną troskę i rozwagę w opiece nad dziećmi. Każde zgłoszenie o zaginięciu osoby, a w szczególności dzieci, traktowane jest przez Policję priorytetowo. Nie stanowi nadużycia stwierdzenie, że mundurowi szukają wówczas takich osób jak gdyby szukali swoich najbliższych.
PILNE! Radom: Szczęśliwy finał poszukiwań 9-latka
Zgłoszenie o zaginięciu 9-latka postawiło w piątkowy wieczór w stan najwyższej gotowości wszystkich będących w służbie policjantów na terenie Radomia. Chłopiec, cały i zdrowy, dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy został odnaleziony po kilkudziesięciu minutach.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu