Wielu radomian jest zachwyconych nowym rozwiązaniem. - Jak dla mnie to idealna sprawa. Nawet nie trzeba mieć zegarka. Człowiek patrzy ułamek sekundy i już wie, kiedy będzie mógł pojechać. Mam nadzieję, że takie tablice pojawią się na wszystkich przystankach - zachwalał pan Andrzej Wieczorek.
Niektórzy zwracali uwagę na wygodę takiego rozwiązania. - Tak jest dużo prościej, nie trzeba przeglądać drobnych napisów na kartce - mówił pan Stanisław Solecki.
Mieszkańcy wyrazili nadzieję, że ten sprzęt posłuży jak najdłużej. Liczą na to, że nie zostanie zdewastowany. Nie wszyscy jednak dostrzegli zmianę na przystanku. - Wie pan, że nawet nie zauważyłam? Siadłam jak zawsze pod wiatą i nie spojrzałam wcale w tamtą stronę. Ale teraz na pewno będę z niej korzystać. Godziny najważniejszych odjazdów znam na pamięć, jednak czasem trzeba zerknąć - tłumaczyła pani Janina Fereniec.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>