Niedziela 24 listopada
Emmy, Flory, Jana
RADOM aktualna pogoda

Parlamentarzyści PiS chcą w Radomiu rozmawiać z wicepremier Bieńkowską. Temat: budowa zachodniej obwodnicy Radomia

mg 2014-04-07 13:53:00

Kolejne opóźnienia dotyczące budowy drogi S7 i odcinka trasy od końca obwodnicy Radomia do granic województwa były tematem konferencji prasowej, jaką zorganizowali parlamentarzyści PiS. Chcą, by do Radomia przyjechała wicepremier Elżbieta Bieńkowska na spotkanie ''ponad podziałami’’. 

Foto: Bartosz Wiatrak

Kolejne obietnice dotyczące szybkiego zakończenia budowy zachodniej obwodnicy Radomia znowu się przesunęły w czasie. Zakończenie prac budowlanych ma bowiem nastąpić na przełomie roku 2018 i 2019. To jest według posła Marka Suskiego wariant optymistyczny, gdyż nie uwzględniono w nim ewentualnych opóźnień w realizacji prac ziemnych.

- Obawiamy się, że i tym razem jest to termin tylko hipotetyczny. W 2007 roku był tutaj ówczesny dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Podczas spotkania, z prezydentem Andrzejem Kosztowniakiem uzgodniliśmy, że rok 2013 był terminem oddania tej inwestycji. Później kolejne wybory wygrała PO i składała obietnice, że ten termin będzie dotrzymany. Jeszcze w 2007 roku takie deklaracje były składane. A niestety jak widać, do tej pory tej drogi nie ma. – mówi poseł Suski.

1 czerwca 2010 roku wojewoda Jacek Kozłowski wydał pozwolenie na budowę odcinka od obwodnicy radomskiej do granic woj. mazowieckiego. Ta decyzja była wydana z tzw. klauzulą natychmiastowej wykonalności. Ale według posła Suskiego to był tyko PR przedwyborczy, bo akurat ta data zbiegła się z wyborami. - Później okazało się, że wycofano się z przetargu i przegrano sprawę w sądzie z firmą hiszpańską. I od tego czasu przetargi, które były ogłaszane, unieważniano. Dziś sytuacja jest fatalna – tłumaczy poseł Suski.

Według polityków PiS Platforma Obywatelska po przejęciu władzy w 2007 roku deklarowała, że  inwestycja rozpocznie się bardzo szybko. Później okazało się, że budowa ma szansę rozpocząć się jeszcze do końca tej perspektywy finansowej, tzn. do roku 2013. Wtedy były już wydane przez wojewodę mazowieckiego pozwolenia na budowę z 2011 r. Niestety inwestycja ciągle się nie rozpoczynała.

- Na Zespole Posłów Mazowieckich rozmawialiśmy na ten temat, zapraszaliśmy dyrektora generalnego i padały kolejne deklaracje. Mówiono o rozpoczęciu wykupu gruntów, a inwestycja w dalszym ciągu nie była realizowana – mówi Kuźmiuk.

- Dowiedzieliśmy się, że środki z modernizacji tej trasy zostają przeniesione na trasę nr 8. Teraz mamy odpowiedź na interpelację, że ta inwestycja i jej zakończenie jest przesunięte na przełom lat 2018/19, o ile nie wystąpią opóźnienia z pracami ziemnymi – mówi poseł Zbigniew Kuźmiuk.  To według niego jest wręcz zaproszeniem do wypchnięcia tej inwestycji w nową perspektywę finansową po 2020 roku.

Według parlamentarzystów PiS jest to sytuacja bardzo niepokojąca, bo chodzi przecież o obwodnicę ponad 200-tysięcznego miasta.

- Deklaracje rządzących zaczęły się w roku 2007. No i pojawia się pytanie, co takiego skomplikowanego jest w tej inwestycji, że od tylu lat nie można jej nawet rozpocząć, a gdy ruszy, to ma być realizowana aż przez 5 lat? – pytają parlamentarzyści.

Poseł Dariusz Bąk przypomniał co się stało z odcinkiem S7 między Szydłowcem a Skarżyskiem. - 5 lat temu wycięto ponad 50 ha lasu. Ten teren zarósł, nie jest tam prowadzona żadna inwestycja. Takie działanie władz przynosi wymierne szkody i straty. Jeśli się niszczy żywy las i nie wykorzystuje tych terenów, to jest demoralizacja, bałagan i niegospodarność. Wszystko w wykonaniu rządu PO-PSL – mówi poseł Dariusz Bąk.

Według parlamentarzystów PiS, Polska nie jest w budowie, Polska jest opóźniona.

- Czy od tej pory będziemy płacić zagranicznym firmom, które będą wygrywać w sądach, zamiast płacić za budowę dróg? – pytają retorycznie i apelują, by prezydent Kosztowniak zaprosił panią wicepremier Elżbietę Bieńkowską , odpowiedzialną za infrastrukturę, na spotkanie w sprawie budowy jednej i drugiej drogi oraz w sprawie zmian w rozkładzie jazdy kolei. Spowodowały one, że radomianie nie mogą dojechać do Warszawy w godzinach porannych.

PKP powinna przewozić pasażerów wtedy, kiedy tego potrzebują ludzie – uważają politycy.

- Chcemy, by podczas tego spotkania była poruszona kwestia linii kolejowej z Radomia do Warszawy, chcemy omówić kwestię konsekwencji związanych ze zmianą rozkładu jazdy,  a także sprawę obwodnicy zachodniej oraz budowę węzła drogowego – skrzyżowania drogi nr 7 z trasą  S 12 – mówi poseł Kuźmiuk.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych