To, że park położony wzdłuż ul. Hallera wymaga doinwestowania najlepiej pokazuje zdjęcie powyżej. Miejsce to stało się ulubionym wśród mieszkańców okolicznych osiedli i nie tylko Gołębiowia I i II ale także osiedla domków i bloków przy ulicy 11 Listopada oraz Żwirki i Wigury.
W przeciwieństwie do innych podobnie tworzonych parków na Południu i Ustroniu nie jest dewastowany. Pełno tu spacerujących matek z dziećmi w wózkach, większych dzieciaków na placu zabaw, dorosłych na ławeczka, ale też młodzieży, dla której park, a zwłaszcza górka saneczkowa, stał się miejscem spotkań.
- Zainteresowanie radomian tym parkiem jest duże. Dużo też już w to miejsce zainwestowano, warto je rozwijać. Mam więc prośbę do prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, by w razie zaoszczędzenia jakiejś kwoty przeznaczyć ja na park na Gołębiowie. Przydałoby się tu więcej roślin zwłaszcza drzew i krzewów, ale również klombów, rabat - mówi wicemarszałek Mazowsza Leszek Ruszczyk, i chwali Zakład Usług Komunalnych za opiekę nad parkiem.
Jak informowaliśmy, wiadomo już, że w przy okazji rewitalizacji Leśniczówki i Starego Ogrodu wymieniona zostanie nawierzchnia jednej z głównych alejek w Parku Kościuszki, między Aleją biskupa Jana Chrapka z ul. 25 Czerwca.
- Czy jest szansa na dofinansowanie także parku na Gołębiowie? - Jeśli Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych poluzuje trochę procedury to być może - mówi, żartując trochę, prezydent Andrzej Kosztowniak, bo procedury unijne są bardzo rygorystyczne. Wyjaśniając szczegóły powiedział, że wszystko zależy od przetargów na wykonanie prac w Leśniczówce i Starym Ogrodzie. Z oszczędności mogą zostać przekazane na inne parki.