Planowane jest wprowadzenie rozróżnienienia w wysokości opłat dla zabudowy jedno- i wielorodzinnej.

Zaproponowane przez prezydenta obniżki dotyczyć mają gospodarstw domowych zajmujących powierzchnię od 30,01 m2 do 70 m2, zamiast obecnej stawki jednolitej 30 złotych: w przypadku gospodarstwa w zabudowie jednorodzinnej opłata wynosiłaby 28 złotych, zaś zabudowy wielorodzinnej – 24 zł. Radomianie mieszkający w lokalach o powierzchni do 30 mkw nadal będą płacić tą samą stawkę 18 zł. Dla gospodarstw domowych powyżej 70 m2  (aktualnie stawka 40 zł) opłata wynosiłaby odpowiednio 38 (zabudowa jednorodzinna) oraz 32 zł (zabudowa wielorodzinna).

Prezydent przyznaje z żalem, że: - Szkoda, że ustawodawca tak wprowadził zmiany, że samorządy najpierw musiały wprowadzić stawki, a dopiero później poznały realne ceny odbioru śmieci. Niestety przepisy wykonawcze nie pozwoliły na rozstrzygnięcie wcześniej postepowań przetargowych. 

Jak się okazuje do 1 lutego 2014 mieszkańcy Radomia będą płacić dotychczasowe stawki. Niestety, pieniądze będące nadwyżką pomiędzy kosztami funkcjonowania systemu a wysokością opłat pobranych od mieszkańców zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów rozruchu systemu w naszym mieście, więc na częściowy zwrot poniesionych opłat nie powinniśmy liczyć.

- Z przykrością stwierdzam, że ten system kosztuje w zorganizowaniu. W Radomiu system będzie obsługiwało blisko 40 urzędników. My jako radomianie musimy za to zapłacić, ponieważ samorząd nie dostał nawet złotówki na rozruch działania tego systemu - mówi prezydent. Urząd Miasta był zmuszony stworzyć dodatkową administrację. Jednak jak przyznaje Andrzej Kosztowniak, Radom i tak dobrze sobie radzi z organizowaniem systemu, ponieważ w naszym mieście zatrudnionych do obsługi systemu jest o kilkanaście osób mniej niż w innych, podobnych liczbą mieszkańców miastach.

Nowe stawki opłat muszą być jeszcze przyjęte przez radnych w formie stosownej uchwały. Jeśli radni przyjmą ją podczas najbliższej sesji, planowanej na 4 listopada, to jest szansa na to, by nowe stawki mogły obowiązywać od lutego 2014 roku.

Prezydent wyraził nadzieję, na poparcie projektów uchwał przez wszystkich radnych.  - Mam nadzieję, że będziemy mogli przejść całą procedurę w sposób szybki i sprawny - mówi prezydent, jednak przyznaje że: - Kolejną rzeczą jest niestety konieczność zbierania od nowa deklaracji. Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji, że można dokonać zmiany w systemie, chociażby samej kwoty opłaty. Musimy powtórzyć ten sam proces od nowa. Taka sytuacja wydaje się, że powinna być przewidziana w ustawie - mówi Andrzej Kosztowniak.

Jak informuje Urząd Miasta: Szansa na obniżki opłat wnoszonych przez mieszkańców pojawiła się po prawomocnym rozstrzygnięciu przetargów na odbiór odpadów, ponieważ stało się jasne, że będą oszczędności na transporcie. Jednocześnie jednak warto mieć świadomość, że koszty odbioru i przewozu śmieci stanowią tylko 30 procent kosztów całego systemu, więc i obniżki opłat mogą wynikać z tej samej proporcji. Najbardziej kosztownym elementem systemu jest zagospodarowanie odpadów stanowiące ponad 50% wszystkich kosztów systemu.

Wysokość kosztów zagospodarowania jest bezpośrednio zależna od poziomu segregacji odpadów, a więc od tego, czy mieszkańcy segregują odpady, czy też nie.

W nowym systemie za jedną opłatę gmina będzie odbierać wszystkie rodzaje odpadów komunalnych, również te odpady, za które dotychczas mieszkańcy ponosili dodatkowe opłaty, jak: odpady zielone, popiół i żużel, odpady niebezpieczne, przeterminowane leki, odpady wielkogabarytowe czy remontowe.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>