Konferencja (6 listopada) rozpoczęła się od przedstawienia najświeższych informacji w sprawie finiszu procesu przeciwko Włodzimierzowi Olewnikowi. Olewnik twierdzi, że Rutkowski wyłudził od niego milion złotych. Rutkowski z kolei domaga się przeprosin za zniesławienie w mediach.
- Ja oczekuję jedynie „przepraszam” od Włodzimierza Olewnika. Olewnik to nie święta krowa. Olewnik jednak twierdzi, że nie przeprosi, ponieważ wyrok sądu będzie po jego stronie. Wiele na to wskazuje, że już w najbliższy poniedziałek sąd wyda wyrok – powiedział Rutkowski. Detektyw przypomniał także o jego dotychczasowej współpracy z radomskimi funkcjonariuszami, której nie ma nic do zarzucenia. Wspomniał także owocną współpracę z Remigiuszem Mindą, byłym zastępcą wydziału kryminalnego wojewódzkiej policji, który miał swój wkład w sprawie uprowadzenia Krzysztofa Olewnika. Włodzimierz Olewnik zarzucał Mindzie opieszałość i niedopełnienie obowiązków w kwestii porwania jego syna. Rutkowski podczas konferencji zdecydowanie bronił imienia Remigiusza Mindy.
Lokalne śledztwo, w jakie zaangażował się detektyw, dotyczy byłej restauracji „Karszówka”, w której w czerwcu br. wybuchł pożar. Według opinii detektywa, jak i samej właścicielki lokalu, banki, w których uprzednio zostały zaciągnięte kredyty, „robią wszystko, aby doprowadzić do upadku przedsiębiorstwa”. - Bank zrobił wszystko, żeby zniszczyć mnie, jako firmę i praktycznie, jako człowieka. Komornik wszedł na teren lokalu i bezprawnie zabrał to, co mu się nie należało. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie – powiedziała Martyna Tyczyńska, właścicielka restauracji.Lokal był już raz licytowany, a wszystko wskazuje na to, że do licytacji dojdzie po raz drugi.
- Chcę zwrócić uwagę na to, że przedsiębiorcy średniego szczebla przychodzą po pomoc, ponieważ w walce z tzw. systemem komorniczym i bankowym są bez szans. Będziemy starali się sprawdzić, czy za ewentualną licytacją nie stoi „nowy” właściciel. Póki co nikogo nie oskarżamy, ale sprawdzimy to – zapowiedział Rutkowski. Detektyw zaznaczył przy tym , że włączając się tę sprawę, chce zaznaczyć, że ten problem często występuje w Polsce.