Do zdarzenia doszło w lipcu b.r. Do jednej z radomskich redakcji weszło dwóch mężczyzn wypytując o ewentualne oferty pracy. Podczas gdy jeden z nich zagadywał pracowników, drugi rozglądał się po pomieszczeniach. Wykorzystując nieuwagę zabrali leżącą na biurku kamerę i wyszli. Gdy dziennikarze zorientowali się, że kamery nie ma, wyszli na zewnątrz i zauważyli mężczyzn, którzy poszukiwali u nich pracy. Zatrzymali dwóch 19-latków i przekazali policjantom, jednak skradzionego sprzętu już przy nich nie było.
Sprawą zajęli się policjanci z KP II, którzy dzięki operacyjnym ustaleniom, jeszcze tego samego dnia, odzyskali kamerę i zatrzymali ich 20-letniego wspólnika. Funkcjonariusze ustalili, że to nie jedyna kradzież na ich koncie. Trzej mieszkańcy Radomia poza kamerą skradzioną z redakcji, ukradli m.in. telefon komórkowy z jednej z radomskich kwiaciarni i laptop ze sklepu. Ale jak się okazało, młodzi przestępcy działali nie tylko na terenie Radomia. W Ostrowcu Św. ze sklepu ogrodniczego ukradli pieniądze, natomiast w Szydłowcu z jednego ze sklepów zabrali elektronarzędzia, a z innego konsolę.
Łączna wartość skradzionego mienia to kwota kilkunastu tysięcy złotych. Wszystkim przedstawiono zarzut kradzieży, a za przestępstwo to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast jednemu z zatrzymanych dodatkowo przedstawiono zarzut paserstwa.