Debata na temat szlaku dawnego muru miejskiego trwa od lat. Naukowcy zastanawiają się co kryje się pod kamienicami Miasta Kazimierzowskiego. Okazją do sprawdzenia co kryje się pod ziemią, było wyburzenie dwóch kamienic przy ul. Wałowej.
Rozbiórka kamienic przy ul. Wałowej 4,6 i 6 a miała miejsce w połowie października. Istniały podejrzenia, że pod obiektami znajdują się pozostałości dawnego muru miejskiego, dlatego kilka dni temu na tym terenie rozpoczęły się prace archeologiczne. Badania prowadzone są zgodnie z wytycznymi konserwatora. Są już pierwsze odkrycia, a wśród nich najważniejsze czyli elementy dawnej fortyfikacji miejskiej.
- Kilka dni temu pracę rozpoczęli archeolodzy. Są już trzy wykopy. Przy pracach drugiego wykopu badacze natrafili na osadzone głęboko w ziemi fortyfikacje miejskie. Badania przy Wałowej potrwają do końca listopada, ale wszystko zależy od warunków pogodowych – mówi Mariusz Mróz, prezes „Rewitalizacji”.
Celem prac archeologicznych jest próba ustalenia, jak przebiegał mur miejski. - W trakcie wykopów naukowcy trafili także na naczynia gliniane. Więcej na ich temat będzie można powiedzieć bo dokładnej ekspertyzie, której przedmioty zostaną poddane po zakończeniu prac – dodaje Mróz. Koszt wyburzenia kamienic wyniósł ponad 118 tys. złotych.
Zimą zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę nowej zabudowy. Zespół archeologów współpracujących z „Rewitalizacją” może pochwalić się ciekawymi badaniami, które prowadzone były na dziedzińcu kamienicy Deskurów. Podczas tych badań, prowadzonych jeszcze w zeszłym roku i kontynuowanych w tym, badaczom udało się odkopać trzy poziomy konstrukcji drewnianych chałup. W zeszłym roku wyszedł zarys konstrukcji drewnianych, w sumie wykryto trzy średniowieczne chałupy. Zostały one zbudowane jedna na drugiej. Po tym, co udało się odkopać, można określić, że te konstrukcje pochodzą z XIV/XV wieku. Metalowe elementy wyrobów kowalskich i fragmenty skór odkryte w drewnianych konstrukcjach chałup wskazują, że mogły się tam znajdować chata kowala oraz szewca.