Pisanie SMS-ów w czasie prowadzenia samochodu jest niestety częstym zjawiskiem. Codziennie spotykamy kierowców, którzy to robią. Zapominają, że korzystanie z telefonu w czasie jazdy jest zabronione. Przede wszystkim jednak nie zdają sobie sprawy z tego, że może to być przyczyną poważnego wypadku.
Esemesujący kierowca nie jest w stanie zauważyć odpowiednio wcześniej przeszkody na drodze i nie zdąży jej ominąć ani odpowiednio wcześnie wcisnąć hamulca. Natomiast z wielkim prawdopodobieństwem zjedzie na przeciwny pas ruchu i uderzy w przeszkodę. Przez swoją nieuwagę może spowodować wypadek.
Niestety jak pokazują wyniki wspomnianej sondy wiedza o tym i jej wykorzystanie w praktyce wciąż są mocno niedostateczne. Pytanie w sondzie na stronie KWP brzmi: Czy zdarza ci się pisać i czytać SMS-y w trakcie prowadzenia auta?
Tylko niespełna 55 proc. (2172 z prawie 4 tysięcy głosujących) odpowiada, że „nie, to bardzo ryzykowne”. Pozostali (ponad 45 proc.) przyznaje, pisze i czyta SMS-y podczas prowadzenia auta. Ponad 31 proc. przyznaje, że zdarza im się to robić, a aż ponad 14 proc. wszystkich głosujących, nie widzi w tym zagrożenia.
Według policyjnych statystyk, liczba kierowców karanych za używanie telefonów komórkowych podczas jazdy wzrasta. Zgodnie z art. 45 ust. 2 pkt 1 kodeksu drogowego: „Kierującemu pojazdem zabrania się: korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 200 zł". Jak wynika jednak z sondy, nie odstrasza to dostatecznie wielu osób od łamania przepisów.
To, że wysłanie SMS-a w trakcie jazdy może doprowadzić do tragedii, udowodnili już Brytyjczycy i Amerykanie. Wnioski z ich badań są jednoznaczne: kierowcy, którzy w czasie prowadzenia piszą wiadomości zamiast obserwować na to, co dzieje się na drodze, mogą spowodować wypadek.
Szczególnie pokazują to badania amerykańskie. Przeprowadzono je na grupie studentów, którzy w symulowanych warunkach jazdy pisali jednocześnie SMS-y. Okazało się, że wszyscy badani zachowywali się tak, jak zachowuje się na drodze kierowca, który ma prawie promil alkoholu we krwi. Taki kierowca nie potrafi jechać po wyznaczonym torze jazdy, ma wolniejszy refleks i z opóźnieniem podejmuje decyzję. Piszący SMS-y zachowuje się podobnie, bo nie widzi dokładnie, co dzieje się na drodze, a jego wzrok skierowany jest na klawiaturę telefonu komórkowego. Wykonuje też dwie czynności naraz, zamiast skupić się na prowadzeniu pojazdu.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>