- Która twarz prezydenta jest prawdziwa - czy ta, która pozwala obrażać prof. Kołakowskiego, czy ta, którą widzieliśmy podczas wręczenia mu medalu zasłużonych Radomiowi? - pytał poseł Witkowski. Członkowie radomskiej Platformy Obywatelskiej ostro odnoszą się do ruchu nacjonalistycznego, który reprezentuje Młodzież Wszechpolska. - Nie możemy pozwolić na odrodzenie się ruchów nacjonalistycznych w Radomiu - mówił radny Wiesław Wędzonka.
Podczas poniedziałkowych uroczystości upamiętniających Żołnierzy Wyklętych, przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej miał powiedzieć, że "Prof. Leszek Kołakowski na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych biegał z bronią, ale nie robił tego po to, by walczyć o wolną Polskę. Robił to, żeby zwalczać tych, których dzisiaj czcimy". Miał on wyrazić swoje ubolewanie faktem, że na kamienicy, w której niegdyś mieszkał prof. Kołakowski, wisi tablica upamiętniająca tego wielkiego filozofa. Według relacji posła Witkowskiego prezydent Andrzej Kosztowniak nie zareagował na te słowa. W związku z tym poseł PO postanowił napisać list otwarty.
- Wczoraj otrzymałem pismo od prezydenta Ryszarda Fałka, a nie prezydenta Andrzeja Kosztowniaka. W nim zarzucono mi, że nie odezwałem się pod pomnikiem, mimo takiej możliwości. Owszem, nie skorzystałem z niej, ponieważ uznałem, że to nie miejsce na polemikę z Młodzieżą Wszechpolską - mówił poseł Witkowski.
- Która twarz prezydenta Kosztowniaka jest prawdziwa? Czy ta, która pozwala obrażać prof. Kołakowskiego, czy ta, którą widzieliśmy podczas wręczenia mu medalu zasłużonych Radomiowi? Jak przebiega współpraca Młodzieży Wszechpolskiej z prezydentem? Czy ta organizacja jest finansowana przez magistrat? Czy Wszechpolacy byli organizatorami wydarzeń poniedziałkowych? Czy prezydent miał świadomość, że Młodzież Wszechpolska paliła flagę PO? Czy prezydent zna ich poglądy? - pytał poseł Witkowski. Wszystkie te pytania trafią do prezydenta Kosztowniaka w formie pisemnej.
- Nie pozwolimy na zbagatelizowanie tej sytuacji - zapowiedział poseł PO. - To zbyt poważna sprawa.
Mateusz Tyczyński przedstawił kilka symboli Wszechpolaków, m.in. krzyż celtycki wpisany w herb Radomia, koło zębate używane przez niemiecki front pracy III Rzeszy. - To odwołania do najtrudniejszych kart historii. - mówił Tyczyński.
Andrzej Łuczycki, radny sejmikowy, skomentował wydarzenia kulturalne, które miały miejsce również w poniedziałek w Resursie Obywatelskiej. - Po przedstawieniu młodzieży radomskiej, która wspaniale oddała cześć Żołnierzom Wyklętym, wystąpił poseł PiS, Marek Suski. Zbulwersowały mnie dwie rzeczy: poseł Suski powiedział, ze lepsza była okupacja hitlerowska, niż stalinizm - ja bym nie porównywał tych sytuacji - i dżuma, i cholera są groźnymi chorobami. Ponadto poseł Suski uznał, że ZSL i PPR były równie zbrodnicze i mają krew na rękach. Według posła PiS obecne PSL kontynuuje zwyczaje ZSL, a SLD zwyczaje PPR. Mówił te słowa w obecności wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Włodzimierza Bojarskiego, który jak wiemy, jest z PSL - mówił radny Łuczycki.
Wiesław Wędzonka apeluje do prezydenta Kosztowniaka: - Niech pan zrobi wszystko, by Młodzież Wszechpolska nie brała udziału w takich wydarzeniach. Niech pokażą, że chcą budować Polskę w inny sposób, a nie prze palenie książek. Żadne wybory nie są tego warte - apelował Wędzonka.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>