Statystyki odnoszące się do wskaźnika zachorowań na grypę i zespoły rzekomogrypowo co roku rosną. W 2009 roku odnotowano 9.292 przypadków, w 2010 roku 5.718, w 2011 roku 10.350, a w 2012 roku było ich już 13.508. Od stycznia do 13 marca 2013 roku w Radomiu i powiecie zgłoszono 14 001 przypadków zachorowań na grypę sezonową i zespoły rzekomogrypowe. W analogicznym okresie w roku ubiegłym takich przypadków było 4.449. Najwięcej zachorowań odnotowano w grupie wiekowej 15 – 64 lata, czyli wśród uczniów oraz osób czynnych zawodowo.
- Do takiego stanu rzecz doprowadziły szerzące się w Polsce tzw. „ruchy antyszczepionkowe” i podawanie nierzetelnych informacji w niektórych w mediach. Są to informacje niepoparte opinią konsultanta krajowego w dziedzinie emidemiologii prof. Andrzeja Zielińskiego, konsultanta krajowego w dziedzinie grpy prof. Lidii Brydak ani współczesną wiedzą medyczną – wyjaśnia Beata Nowak, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu.
Pojawia się pytanie czy szczepionka przeciw grypie całkowicie chroni nas przed rozwojem choroby? - Możemy zachorować na grypę, nawet jeśli zaszczepiliśmy się, ale jedynie wtedy, gdy w momencie szczepienia w organizmie człowieka był już wirus grypy. Jesteśmy całkowicie chronieni dopiero po dwóch tygodniach od momentu zaszczepienia – wyjaśnia Lucyna Wiśniewska dyrektor sanepidu. Przypomnijmy, że na wirus grypy nie działają antybiotyki, a zażywanie ich na własną rękę jest nieodpowiedzialne.
Typowa grypa trwa pięć lub sześć dni. Zwykle objawem są bóle mięśni i stawów oraz wysoka gorączka. Wówczas najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do lekarza oraz tzw. terapia pidżamkowo-pościelowa. Jeśli temperatura utrzymuje się dłużej niż te sześć dni, mamy do czynienia z powikłaniem pogrypowym. Wirusy uszkadzają śluzówkę, torując drogę bakteriom. Dlatego najczęstszymi powikłaniami są zapalenia oskrzeli i płuc, zaostrzenie objawów choroby przewlekłej, np. cukrzycy, astmy – mówi rzecznik sanepidu.
Grypa jest chorobą sezonową i trwa od stycznia do marca. Jej apogeum przypada jednak na luty. – Dlatego szczepimy jesienią. Organizm musi nabrać odporności. Często słyszę, że ktoś się zaszczepił, a i tak chorował. Tak naprawdę celem szczepień jest to, aby było jak najmniej powikłań pogrypowych -tłumaczy rzecznik. W całym kraju od 1 stycznia do 12 marca 2013 roku zgłoszono 1.092.640 przypadki osób chorych na grypę i zespoły grypopodobne, odnotowano 102 zgony. W 2012 roku zgłoszonych było ogółem 1.326.582 przypadków. Dane pochodzą od lekarzy pierwszego kontaktu, którzy zgłaszają liczbę chorych do Państwowej Inspekcji Sanitarnej.