Wycinka, załadunek, transport i montaż blisko 8-metrowej choinki na środku ruchliwych rond, to dość skomplikowane zadanie, do którego jest niezbędny dźwig. - Jodła, która stanęła na placu Kotlarza, rosła przez lata na jednej z działek w Radomiu, ale już bardzo przysłaniała dostęp światła dziennego do budynku i niszczyła jego elewację. Tak piękny okaz nie mógł się zmarnować, dlatego został wykorzystany do dekoracji świątecznej miasta - zaznacza Walasik.
Spore choinki pojawią się niebawem również na placach Kazimierza Wielkiego i Jagiellońskim oraz u zbiegu ulic Traugutta i Narutowicza. - Planujemy też postawić jedną w parku Południe. Uczniowie pobliskiego gimnazjum zwrócili się bowiem z prośbą o bożonarodzeniowy akcent w tym miejscu - podkreśla rzecznik ZUK.
Wszystkie drzewa są umieszczane w głębokich rurach, wkopanych w grunt i mocno klinowane, więc stoją bardzo stabilnie i nie stanowią najmniejszego zagrożenia. Dzięki dostępowi do wody z gruntu długo utrzymują wyrazisty kolor zieleni i nie opadają z nich igły.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>