Edmund Kryza to artysta-amator, twórca rzeczy dziwnych i rekordzista Księgi Guinessa. Zasłynął ze zrobienia gigantycznej filiżanki do herbaty o wysokości 250 cm, takiej samej średnicy oraz pojemności 6,5 tys. litrów. Jest także twórcą największych na świecie damskich czółenek, piłki nożnej, statku Titanic 2000-ECO z plastikowych butelek i największych na świecie butów piłkarskich.
Z okazji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, które rozpoczną się za kilka godzin postanowił udekorować pomnik Jana Kochanowskiego. Jan na szyi ma biało-czerwony szalik, w dłoni trzyma chorągiewkę. Wśród akcesoriów znajduje się także czerwona czapka z białym orzełkiem z przodu. Pisarz trzyma również piłkę. Jego córka Urszula podobnie jak ojciec ma na szyi zawiązany biało-czerwony szalik.
- Wszyscy jesteśmy kibicami, także Jan jako nasz obywatel. Każdy może pomóc naszej reprezentacji, możemy piłkarzy wesprzeć. Jestem pewny, że z grupy wyjdziemy, jesteśmy lepsi niż przeciwnicy - powiedział Edmund Kryza.
Artysta zachęca wszystkich kibiców do dalszego "ubierania" Jana. - Przynoście serpentyny, kolejne szaliki, czapki. Ja tylko zapoczątkowałem akcję, liczę, że kibice się zmobilizują - dodał Kryza.
Tymczasem jednak komuś pomysł Edmunda Kryzy nie przypadł do gustu. Wezwany został radiowóz policji. Funkcjonariuszom jednak spodobał się pomnik i artysta nie został ukarany mandatem karnym.