Radom boryka się z brakiem lokali komunalnych, potrzeba ich ok. 800. Budowa nowych musiałaby potrwać, a mieszkania potrzebne są już. Stąd pojawił się pomysł wykupienia mieszkań w jednym z dwóch wieżowców przy ul. Staroopatowskiej 22.

Chodzi o tzw. budynek B (bardziej oddalony od ul. Grzecznarowskiego), w którym jest 77 mieszkań. Od lat 90. Ubiegłego roku po nieudanych inwestycjach pierwszego właściciela, Mirosława Kłysa, niewykończone wieżowce niszczały. Przed kilku laty znalazł się na nie kupiec, spółka Partner Dom Development.  

Zakup hurtowy, cena powinna być niższa

W wieżowcu A przez 3,5 roku deweloperowi udało się sprzedać 40 mieszkań. Wszystkie mieszkania w budynku B stoją puste i nie są użytkowane. Teraz w części z nich trwają prace wykończeniowe.  – Cena za metr kwadratowy to ok. 3,3 tys. zł. A od mieszkańców budynku A wiemy, że jeszcze niedawno wynosiła 2,9 tys. Przy takim hurtowym zakupie cena powinna spaść, a nie wzrosnąć – dziwi się przewodniczący klubu radnych SLD, Zenon Krawczyk. Chce zapoznania radnych z dokładnymi szacunkami, nim rada podejmie decyzję.

Wtóruje mu radny niezależny, Piotr Szprendałowicz: - Moje wątpliwości budzą wyliczenia, chce je zobaczyć na papierze. Poza tym jako jedyny z radnych byłem w budynku przed posiedzeniem komisji. Budynek długo stał opuszczony, są kłopoty z wilgocią. To powinno mieć wpływ na cenę. Proponowałem, by sprawę odłożyć, aby komisja mogła zrobić wizję lokalną i sprawdzić, czy wieżowiec jest warty tylu pieniędzy. Niestety wniosek upadł – żałuje radny Szprendałowicz.

Taniej byłoby trudno

Ostatecznie radni zdecydowali, że Komisja Gospodarki zbierze się godzinę przed poniedziałkową sesją Rady Miejskiej, by wydać opinię w sprawie projektu zakupu wieżowca. W międzyczasie radni mają indywidualnie odwiedzić budynek, by zapoznać się z jego stanem.

Radny Karol Sońta był w nim w środę przed południem.  – Prawda jest taka, że taniej trudno byłoby wybudować mieszkania komunalne - stwierdził. Jak mówi cena 3,3 tys. zł jest wzięta z oferty na stronie internetowej dewelopera i nie będzie ceną zakupu mieszkań przez miasto.

– Z wyliczeń przedstawionych przez Wydział Zarządzania Nieruchomościami Urzędu Miejskiego wynika, że będzie to 2,6 – 2,7 tys. zł za m.kw. Podczas posiedzenia komisji ma być przedstawiony operat szacunkowy, który jak zapewniał wicedyrektor wydziału Michał Michalski został wykonany – powiedział nam radny Sońta.

Zwraca on uwagę na fakt, że zakupione mieszkania komunalne zajmą rodziny, które zwolnią zajmowane do tej pory gminne lokale. - Zostaną one zamienione na mieszkania socjalne, a miasto otrzyma ok. 3 mln. premii od Banku Gospodarstwa Krajowego. To sprawi, że tak naprawdę cena m.kw. w budynku przy Staroopatowskiej spadnie do ok. 2 tys. Taniej nie da się wybudować, czy kupić mieszkań – twierdzi Karol Sońta i dodaje. – Miasto zrobi niezły interes i za jednym razem zaspokoi aż jedną dziesiątą zapotrzebowania na mieszkania komunalne w Radomiu.

Transakcja wiązana 

Radny Szprendałowicz mówi, że między miastem a deweloperem ma dojść do transakcji wiązanej. – Miasto kupi mieszkania przy Staroopatowskiej, a Partner Dom budynek po szkole plastycznej przy Kilińskiego.  Oczywiście w przetargu nieograniczonym, nikt nie zagwarantuje, że Partner Dom wygra, ale może być jedynym oferentem, gdyż do drugiego przetargu na plastyka nikt się nie zgłosił – przewiduje Piotr Szprendałowicz.

Karol Sońta przyznaje, że taka wymiana jest możliwa. - Ale oferent musi spełnić wymagania miasta. Jeśli nie kupi budynków przy Kilińskiego za określoną przez UM cenę, miasto nie kupi mieszkań – twierdzi Sońta.  

Do sprawy jeszcze wrócimy. Napiszemy m.in. co o przeznaczeniu sąsiedniego wieżowca B na mieszkania komunalne myślą mieszkańcy budynku A . Przedstawimy wypowiedzi właścicieli lokali użytkowych o tym, czy wchodząc w umowę z deweloperem miasto robi dobry interes.  

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >